Seks: Różnice pomiędzy wersjami

Z ChanWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
imported>Sługa szatana
mNie podano opisu zmian
imported>Dawid Rolly Rolewski
Nie podano opisu zmian
Linia 3: Linia 3:
Tak naprawdę seks nie istnieje - to tylko wymysł pseudowygrywów mający dać anonom [[ból dupy]].
Tak naprawdę seks nie istnieje - to tylko wymysł pseudowygrywów mający dać anonom [[ból dupy]].
W gruncie rzeczy seksy to nic innego jak [[Fap|walenie konia]] cipką.
W gruncie rzeczy seksy to nic innego jak [[Fap|walenie konia]] cipką.
Wielu [[Anon|anonów]], którym udało się dostąpić zaszczytu wyruchania kobiety, uważa seks za przereklamowany.
Wielu lurkujących, którym udało się dostąpić zaszczytu wyruchania kobiety, uważa seks za przereklamowany.
Dlatego też pogoń anonów za seksem jest bezpodstawna.
Dlatego też pogoń anonów za seksem jest bezpodstawna.
Tak jak wszystko co robią w życiu.  
Tak jak wszystko co robią w życiu.  

Wersja z 12:53, 10 sie 2022

Seks (seksy, ruchanie, sranie) - czynność forsowana przez niby-wygrywów, coś, czego prawdziwy anon nigdy nie doświadczy. Tak naprawdę seks nie istnieje - to tylko wymysł pseudowygrywów mający dać anonom ból dupy. W gruncie rzeczy seksy to nic innego jak walenie konia cipką. Wielu lurkujących, którym udało się dostąpić zaszczytu wyruchania kobiety, uważa seks za przereklamowany. Dlatego też pogoń anonów za seksem jest bezpodstawna. Tak jak wszystko co robią w życiu.

Pasty

Osoby która rucha albo kiedykolwiek ruchała nie dotknąłbym nawet dziesięciometrowym kijem bo trochę strach się zarazić hivem albo syfilisem od takiego brudasa.

Ruchający to rak, wypierdalać do somali jebane brudasy i podludzie, tam też wszyscy kopulują jak jebane zwierzęta wiec czulibyście się gdzieś wreszcie jak w domu. To przeciwko takim zezwierzęconym śmieciom jak wy walczył wielki bohater Anders Breivik.

Darmowych gumek się zachciało podludziom jebanym.
Ruchanie jest dla mentalnych biedaków, którzy przez to sławetne "dymańsko" tracąc całe mnóstwo wrażeń wzrokowych.

Prawdziwi wygrywający płacą dwóm lub więcej kobietom za ostry, prywatny show; waląc sobie konia przy lampce szampana i dobrym cygarze, albo i nawet nie waląc przez kilka dni, jedynie podgrzewając podniecenie, bo ich kurwa stać. Kogo stać na to, by seksowne kurewki zaprezentowały mu podniecający show, zaczynający się na tańcu w rytm jego ulubionej muzyki, a kończący na ostrej akcji z dildosami, zapewne już nigdy więcej nie zabierze się za ten cały "seks". Taki cel sobie wyznaczyłem, ja, anon który ruchał. Bo szkoda mojej cennej energii na to, żebym ja kogoś "ruchał".

Niech się ruchają dla mnie.
Ruchanie w gumie jest slabe, tak naprawdę czuć tylko że jest ciasno, ciepło i w ogóle całkiem ok, ale bez szału.

Bez gumy jest zajebiście przyjemnie, czujesz całą loszkę od środka, a najlepiej już jak w ogóle jest mokra, wtedy wchodzisz i wychodzisz, czujesz jak jej dobrze, jak prosi o więcej, raz wolniej, czujesz jak jej cipka prosi o więcej, raz mocniej, dotykasz samego końca, czujesz jak zaciska się przed orgazmem, dostaje skurczy, drażnisz się, czujesz jej podniecenie, ciarki, słysząc jej oddech ustalasz tempo, zmieniasz je, co raz atakujesz głęboko, z nienacka, ona wrzeszczy, później lekko, delikatnie drażnisz samo wejście, czekasz aż sama będzie chciała więcej, przyspieszasz, czujesz wszystkie soczki na twoim kutaczu, jest coraz gorętsza, coraz bardziej morka, coraz bardziej się w ciebie wczepia, pragnie cię do końca, wchodzisz do końca, rżniesz ją z całej siły i mimo że ciało odmawia ci posłuszeństwa, fizycznie twoje mięśnie brzucha już nie dają rady a łapapie oddechu jest arcytrudne to i tak ładujesz ją z niesamowitą wręcz siła, czujesz adrenalinę, jej oddech, jej mruczenie, jej krzyki - to wszystko przyspiesza orgazm, i twój i jej. W końcu ona błaga cię żebyś skończył, żebyś ją zalał, żeby poczuła wszystko co masz w sobie, i dokonujesz ostatniego, najgłębszego pchnięcia, ona zwija się z bólu i podniecenia, ty kończysz, trwacie tak w tej pozycji, przytulacie się, całujecie, złączacie spocone ciała w jedno, jesteście jednością, resztkami sił mówisz jej że ją kochasz, nic was nie rozłączy.

Dlatego mam nadzieje ze kiedys w koncu zarucham.
WYKURWIAJ TY PIERDOLONY ŚMIECIU.

ANON ZNACZY PRZEGRWYAJĄCY W ŻYCIE I ŻADEN GUWNIAK TAKI JAK TY TEGO NIE ZMIENI. NIEWAŻNE, CZY KTOŚ TROLLUJE, CZY NIE. NA TYM CHANIE, W TYM KRAJU, NA TYM KONTYNENCIE, NA TEJ PLANECIE A NAWET KURWA NA TYM JEBANYM WSZECHŚWIECIE NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, ABY PRAWDZIWY ANON RUCHAŁ, ALBOWIEM ANON TO NIERUCHAJĄCA SPIERDOLINA. ANON TO PRZEGRYW. SŁYSZYSZ TO KURWO? ZAWSZE TAK BYŁO I NIKT NIE ZMIENI TRADYCJI. RUCHAĆ MOŻE ZARÓWNO SEBASTIAN SWOJĄ KARYNE Z DYSKOTEKI, BOGATY GENTLEMAN KTÓRY ZAPROSIŁ SWOJĄ WYBRANKĘ DO WYKWINTNEJ RESTAURACJI JAK I ZARÓWNO ŚMIESZEK KTÓRY PRZEGLĄDA SOBIE kwejkA. I NIEWAŻNE, CZY TAKIEMU ŚMIESZKOWI JAKAŚ KOBIETA SAMA WSKOCZY DO ŁÓŻKA, CZY RUCHA DZIWKE. PRAWDA JEST TAKA ŻE TAKA OSOBA NIGDY NIE BĘDZIE MOGŁA JUŻ NAZWAĆ SIĘ ANONEM. WBIJ TO SOBIE DO TEGO PUSTEGO ŁBA, ŚMIECIU, ŻE ANON TO NIERUCHAJĄCY. KOBIETY TO KURWY (BO NIE MÓWIMY TU O /g/), PLAŻE I KONIE - CO, MOŻE ZAPOMNIAŁEŚ? NIE O TAKIE CHANY WALCZYŁEM. NIE PO TO SPĘDZIŁEM NA CHANACH TYLE LAT ŻYCIA, ABY TERAZ PRZEJĘŁY NAD NIM KONTROLE RUCHAJĄCE ŚMIESZKI. TO SIĘ NIGDY NIE STANIE. NIGDY NA MOJEJ WARCIE. JESZCZE RAZ CI TO KURWO POWTÓRZĘ: ANON=PRZEGRYW. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK NIERUCHAJĄCY ANON, PONIEWAŻ TO JEST OCZYWISTE ŻE PRAWDZIWY ANON NIE RUCHA. PÓKI JA ŻYJĘ, NIE DOPUSZCZĘ, ABY "RUCHAJĄCE" JEDNOSTKI PRZEBYWAŁY NA TYM SAMYM CHANIE CO JA. MAŁO TEGO: NIE POZWOLĘ, ABY SZUFLADKOWANO LUDZI PRZESIADUJĄCYCH DO SZA NA TYCH, CO RUCHAJĄ, A CO NIE. NIE MOŻE BYĆ TAK, ŚMIECIU, ŻE RUCHANIE JEST POWODEM DO RADOŚCI. BO NIE JEST.

DUMA WYNIKA Z BYCIA ANONEM, CZYLI BYCIA SPIERDOLINĄ. ŻADEN KURWA ŚMIESZEK Z kwejkA, ŻADEN KURWA TROLL, CZY ŻADEN KURWA DURSZLAK TEGO NIE ZMIENI SŁYSZYSZ