Anon od skrzyni: Różnice pomiędzy wersjami
imported>Administrator m Wycofano edycje użytkownika Dupa (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Administrator. |
imported>Kruwa Nie podano opisu zmian |
||
Linia 5: | Linia 5: | ||
Pod spróchniałymi panelami znalazł starą, drewnianą skrzynkę z dziwnymi wzorami wykutymi w żelaznych dodatkach (/nk/zdjęcie). | Pod spróchniałymi panelami znalazł starą, drewnianą skrzynkę z dziwnymi wzorami wykutymi w żelaznych dodatkach (/nk/zdjęcie). | ||
Znalezisko w środku było całkiem puste, posiadało jedynie 6 otworów, jakby na słoiki/butelki. | Znalezisko w środku było całkiem puste, posiadało jedynie 6 otworów, jakby na słoiki/butelki. | ||
Anonek udał się czym prędzej na jedyną słuszną stronę w internecie by dowiedzieć się czegoś o swoim skarbie. | Anonek udał się czym prędzej na jedyną słuszną stronę w internecie by dowiedzieć się czegoś o swoim skarbie. | ||
Dzięki pomocy "karachanowców" udało mu się ustalić, że specyficzny zapach skrzyni jest w istocie odorem jaki wydaje rozkładające się ciało. | Dzięki pomocy "karachanowców" udało mu się ustalić, że specyficzny zapach skrzyni jest w istocie odorem jaki wydaje rozkładające się ciało. | ||
Kolejny /x/anon oświecił bohatera niniejszego artykułu, że śmieszne drewniane pudełko było narzędziem zagłady ubergroźnego maga. | Kolejny /x/anon oświecił bohatera niniejszego artykułu, że śmieszne drewniane pudełko było narzędziem zagłady ubergroźnego maga. | ||
Skrzynioanon strachnął motzno po tym wszystkim i poważnie rozważał odniesienie balastu z powrotem mimo, że inne anony twierdziły, że może za niego zgarnąć ładny pienionc. | Skrzynioanon strachnął motzno po tym wszystkim i poważnie rozważał odniesienie balastu z powrotem mimo, że inne anony twierdziły, że może za niego zgarnąć ładny pienionc. | ||
Nastała ekscytująca noc po której | |||
Strachał motzno i twierdził, że śniły mu się okropne koszmary, ponadto od mieszkającego w okolicy leśniczego dowiedział się, że chatka była zamieszkiwana kiedyś przez rodzinę która zginęła w bardzo dziwny i nieprzyjemny sposób. | Nastała ekscytująca noc po której skrzynioanon pojawił się po raz drugi i zarazem ostatni. | ||
Po tym wszystkim anon zniknął na dobre<br> >sugerowanie, że nie spadł z rowerka | Strachał motzno i twierdził, że śniły mu się okropne koszmary, ponadto od mieszkającego w okolicy leśniczego dowiedział się, że chatka była zamieszkiwana kiedyś przez rodzinę, która zginęła w bardzo dziwny i nieprzyjemny sposób. | ||
Po tym wszystkim anon zniknął na dobre<br> | |||
<span style="color:olive;">>sugerowanie, że nie spadł z rowerka</span> | |||
[[Kategoria:Anony]] |
Wersja z 08:38, 15 paź 2020
Pod koniec lipca 2011 pewien anon spacerując po lesie natknął się na opuszczoną, starą chatę. Wszedł do środka z czystego zainteresowania i zaczął penetrować wnętrze. Stąpając po podłodze zauważył, że ugina się się ona w pewnym miejscu i wydaje głuche odgłosy. Udał się więc na zewnątrz celem znalezienia czegoś czym będzie mógł ją rozjebać po czym przystąpił do wspomnianej czynności. Pod spróchniałymi panelami znalazł starą, drewnianą skrzynkę z dziwnymi wzorami wykutymi w żelaznych dodatkach (/nk/zdjęcie). Znalezisko w środku było całkiem puste, posiadało jedynie 6 otworów, jakby na słoiki/butelki.
Anonek udał się czym prędzej na jedyną słuszną stronę w internecie by dowiedzieć się czegoś o swoim skarbie. Dzięki pomocy "karachanowców" udało mu się ustalić, że specyficzny zapach skrzyni jest w istocie odorem jaki wydaje rozkładające się ciało. Kolejny /x/anon oświecił bohatera niniejszego artykułu, że śmieszne drewniane pudełko było narzędziem zagłady ubergroźnego maga. Skrzynioanon strachnął motzno po tym wszystkim i poważnie rozważał odniesienie balastu z powrotem mimo, że inne anony twierdziły, że może za niego zgarnąć ładny pienionc.
Nastała ekscytująca noc po której skrzynioanon pojawił się po raz drugi i zarazem ostatni. Strachał motzno i twierdził, że śniły mu się okropne koszmary, ponadto od mieszkającego w okolicy leśniczego dowiedział się, że chatka była zamieszkiwana kiedyś przez rodzinę, która zginęła w bardzo dziwny i nieprzyjemny sposób.
Po tym wszystkim anon zniknął na dobre
>sugerowanie, że nie spadł z rowerka