Anon od skrzyni: Różnice pomiędzy wersjami
imported>Kruwa Nie podano opisu zmian |
imported>Lampion m kat. |
||
Linia 16: | Linia 16: | ||
Po tym wszystkim anon zniknął na dobre<br> | Po tym wszystkim anon zniknął na dobre<br> | ||
<span style="color:olive;">>sugerowanie, że nie spadł z rowerka</span> | <span style="color:olive;">>sugerowanie, że nie spadł z rowerka</span> | ||
{{Kategoria|Anony}} |
Aktualna wersja na dzień 05:47, 25 lip 2022
Pod koniec lipca 2011 pewien anon spacerując po lesie natknął się na opuszczoną, starą chatę. Wszedł do środka z czystego zainteresowania i zaczął penetrować wnętrze. Stąpając po podłodze zauważył, że ugina się się ona w pewnym miejscu i wydaje głuche odgłosy. Udał się więc na zewnątrz celem znalezienia czegoś czym będzie mógł ją rozjebać po czym przystąpił do wspomnianej czynności. Pod spróchniałymi panelami znalazł starą, drewnianą skrzynkę z dziwnymi wzorami wykutymi w żelaznych dodatkach (/nk/zdjęcie). Znalezisko w środku było całkiem puste, posiadało jedynie 6 otworów, jakby na słoiki/butelki.
Anonek udał się czym prędzej na jedyną słuszną stronę w internecie by dowiedzieć się czegoś o swoim skarbie. Dzięki pomocy "karachanowców" udało mu się ustalić, że specyficzny zapach skrzyni jest w istocie odorem jaki wydaje rozkładające się ciało. Kolejny /x/anon oświecił bohatera niniejszego artykułu, że śmieszne drewniane pudełko było narzędziem zagłady ubergroźnego maga. Skrzynioanon strachnął motzno po tym wszystkim i poważnie rozważał odniesienie balastu z powrotem mimo, że inne anony twierdziły, że może za niego zgarnąć ładny pienionc.
Nastała ekscytująca noc po której skrzynioanon pojawił się po raz drugi i zarazem ostatni. Strachał motzno i twierdził, że śniły mu się okropne koszmary, ponadto od mieszkającego w okolicy leśniczego dowiedział się, że chatka była zamieszkiwana kiedyś przez rodzinę, która zginęła w bardzo dziwny i nieprzyjemny sposób.
Po tym wszystkim anon zniknął na dobre
>sugerowanie, że nie spadł z rowerka