Gatunki raka: Różnice pomiędzy wersjami
imported>Dawid Rolly Rolewski Nie podano opisu zmian |
imported>Kruwa Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{ObrazekNowy|l=https://i.imgur.com/EZdYZ.png|float=right|t=Tak to się zaczęło}} | |||
Z 14 na 15 lutego pewien anon zapostował fred, w którym zdecydował się wyżyć na raku i ukazać, jak piecze go obecny stan kara. Przyciągnął on uwagę anonów i pomimo sagowania udało mu się przeżyć do rana. Inny anon, z rannej, postanowił po wylaniu swojego bólu dupy zapostować po sugestiach encyklopedię raków i innych guwniaków opartą na swoim, niezbyt długim nawiasem, lurku. | |||
== | |||
Przyciągnął on uwagę anonów i pomimo sagowania udało mu się przeżyć do rana. | |||
Inny anon, z rannej, postanowił po wylaniu swojego bólu dupy zapostować po sugestiach encyklopedię raków i innych guwniaków opartą na swoim, niezbyt długim nawiasem, lurku. | |||
== '''Super Safari kurwo, czyli z karabinem na kulki wśród śmieszków''' == | == '''Super Safari kurwo, czyli z karabinem na kulki wśród śmieszków''' == |
Wersja z 16:45, 6 kwi 2022
Z 14 na 15 lutego pewien anon zapostował fred, w którym zdecydował się wyżyć na raku i ukazać, jak piecze go obecny stan kara. Przyciągnął on uwagę anonów i pomimo sagowania udało mu się przeżyć do rana. Inny anon, z rannej, postanowił po wylaniu swojego bólu dupy zapostować po sugestiach encyklopedię raków i innych guwniaków opartą na swoim, niezbyt długim nawiasem, lurku.
Super Safari kurwo, czyli z karabinem na kulki wśród śmieszków
- Gimbus Śmiesznik (mati mati) Osobnik taki żywi się wszystkim, co dla niego nowe i choć trochę śmieszne.
Karachan to dla niego taki dziwny kwejk. Nie pokazuje kolegom kara, najczęściej po prostu ściąga co śmieszniejszy obrazek nawet się nie udzielając, po czym kurwi się nim w gimbazie/przerzuca na gimboserwisy/przerabia na over9000 sposobów. Szkodliwość: mała - w dupie ma raidy i kulturę, ściąga w miarę mało innych gimbusów, obecnie przymiera
- Licbus Alternatywny (puchałkus dubstepus) Rak, którego okres godowy przypada na teraz.
Jest tu, ponieważ w postrzelonym poczuciu humoru anonów doszukuje się alternatywności, kwejk mu się znudził. Oczywiście chce dać "plebsowi" do zrozumienia, jak bardzo alternatywnym osobnikiem jest, więc będzie kurwił się czanmową zawsze i wszędzie. Nie rozumie często kultury szą, papaja nie szanuje bo "kler zły", a z polactwa śmieje się, bo jego rodzina sprzedała już pole i żyje pod Warszawą wbrew pozorom nie świadczy to o posiadaniu chłodu- po prostu ma wyjebane na to co anony sagują, lecz trafienie w jego gust wywołuje pieniężny potok krwi z dupska Szkodliwość: duża - rozgłasza karaszą w swoim kółku atencji i zachęca wręcz do wchodzenia normalcioty, gdy się odezwie to wieje rakiem jak z pizdy murzynki
- Atencjusz Zjebany (filozofu marylus) Groźny podgatunek atencjusza.
W odróżnieniu od swoich przeciętnych braci (których "atencja" objawia się w podpisywaniu tosta w stylu "anon od ziemniaków here") kurwi się 24/7. Zamiast już nawet ksywki często ma taką samą w całych internetach, co tylko potwierdza, jak bardzo chce uczynić z niego dla siebie drugi RL, czy też nieszkodliwego "anon-cośtam" posługuje się swoim imieniem, powszechnie znanym dzięki temu, że karaczę służy mu za pamiętnik i Anonimowych Alkoholików. Celebryta wśród anonków, każdy wie kto obsrał mu kutasa i jakie ma zaburzenia. Poza denerwowaniem anonków nie jest zbyt szkodliwy, bardziej trądzik niż nowotwór. Szkodliwość: mała-średnia - może się zdarzyć, że będzie się kurwił jak 2 poprzednio wymienione gatunki, poza tym tylko denerwuje swoim włażeniem bez mydła i burzą gorzkich żali *Normalciota pospolita (januszus wąsus) Dobrze znany anonom gatunek raka, który na szczęście niesamowicie rzadko tu zagląda (większość spotkań 3 stopnia z normalciotą pospolitą to pomylenie go z innym gatunkiem raka). Może na początku się śmiać z żartów anonków i z nimi śmieszkować, dopóki nie natrafi na treść, która dotyka jego świętości. Nie spotkał się nigdy z trollem, jako, iż jest słabym gatunkiem żyjącym w rajskich kurwidołkach, zatem myli go z prawdziwym zagrożeniem dla swojej ubogiej mentalności w porównaniu z anonami bieda umysłowa, ma 2-3 tematy do rozmów, żaden nie wykracza poza codzienne życie i od razu reaguje agresywnie broniąc danej rzeczy- "korwin dobrze mówi co chcesz" lub też "acta was dojebie nie śmiać się". Szkodliwość: średnia-duża - zdarza się, że zapiecze go tylko dupa, jednak w stanie berserku papieskiego zdolny jest do zepsucia anonom polowania poprzez spłoszenie ofiary, lub w przypadku jednostek z IQ większym niż jednocyfrowe sabotażu. Gatunek na szczęście pojawia się tylko, gdy anony wkroczą na ich tereny.
- Spierdolin Normaldupny (furggot poniaczus) Osobnik tego gatunku na pierwszy rzut oka przypomina anona-stulejarza (pożyteczny gatunek i pierwsze ogniwo naszej ewolucji)- problemy socjalne, odbiegający od norm gatunku Normalciota Pospolita gust i sposób myślenia.
Niestety jest to niebezpieczna krzyżówka dwóch osobników skrajnie przesyconych mentalnością Anona-Stulejarza i Normalcioty Pospolitej. Podczas, gdy jego upodobania nierzadko obrzydzają same anony, jego reakcje podczas kontaktu przypominają te Normalcioty. Przykładem występowania mogą być wszelkie fora dla miłośników kolorowych pedalskich koników- masturbacja nad czymś nieprzeznaczonym do tego, spierdolenie i mentalność zakładająca branie wszystkiego na poważnie/uznanie internetów za drugi dom. Często poruszony okrucieństwem polujących anonów (jeśli mieszka w norze oddalonej od ich terenów, osobniki obecne tutaj przesiąkają powoli anonizmem wskutek czego powoli wykształcają im się mocne zwieracze) zakłada różne akcje mające na celu "ukulturalnienie internetu", "tolerancję", "zniszczenie chamstwa". Przykładem akurat tego zachowania mogą być furcioty u naszych zagranicznych kuzynów (niestety już nie braci) z 4chana w okresie jego Złotej Ery. Szkodliwość: średnia-duża - grozi jak u normalcioty białorycerzem, lecz w większości wypadków kończy się tylko próbami, gatunek rzadko występuje w Polszy, do spotkania w stadach na dewiantarcie/4chanie.
- Gówniak Dziadziuś (trollface śmieszkus) Nazywany potocznie lisem rugbystą, ten gatunek charakteryzuje się podobieństwem do normalnych anonów, różnicą jest to, że na ofiary polowań wybiera swoich braci, często sabotuje im polowania, bądź niszczy siedziby dla własnego pożywnienia.
Broni się skądinąd słusznym twierdzeniem, że "internetów nie bierze się na poważnie", lecz w związku ze śladowymi ilościami pierwiastka polackiego ma tendencję do przesady- w stronę twierdzenia, że każdy przejaw złości jest bólem dupy jak u normalcioty. Szkodliwość: ekstremalna - jeśli tego typu osobnik pojawi się w okolicy (co niezwykle trudno zauważyć) niemal pewne są straty. Potrafią dużo czasu przesiedzieć w ukryciu, by zaatakować przy polowaniu, po odwróceniu uwagi anonków.
- Fematencjusz Niewyżyty (jebacz internetus) U tego osobnika w związku z przesyceniem dywanościanem (pierwiastek polacki) następuje przesycenie cechą prawicta, cnotą wśród anonów.
Przy takiej przesadzonej mentalności popęd płciowy wzrasta do wartości niewyobrażalnych, do tego stopnia, że osobnik ów jest gotów do najgorszych upokorzeń i zdrady gatunku za minutę kontaktu z nawet najbrzydszą femkurwą. Najbardziej znanym atakiem tych podludzi jest akcja "Skandynawska bogini", gdy gotowi byli za widok kobiecego ciała zniszczyć ucztę całego gatunku anonów. Szkodliwość: mała-duża -od lizania stópek smoczi na /trip/ do wyżej wymienionych sytuacji- poświęcania braci w zamian za choć odrobinę zaspokojenia swojego popędu
- Starociot Pozorny (eris viczen) Gatunek dosyć rozpowszechniony.
Wbrew pozorom nie jest często spokrewniony z Licbusem Alternatywnym. Jego cechą rozpoznawczą jest forsowanie wszystkiego znalezionego na sek. Jeśli przeczytał o F23 każdy fred o anonie mającym kontakt z kobietami będzie sagował. Strzela chujowymi starymi memami chociaż nie wie o co w nich chodzi. Cały czas narzeka na poziom raka, nieważne czy na nocnej są plany raidów z cenzopapą, czy filozoficzne dysputy o sensie życia bez dziewczyny i znajomych. Dla niego są tu albo wykopki albo śmieszki, chociaż o tym, kto według anonów naprawdę powinien mieć łatkę wykopka nie ma pojęcia. Zgłasza każdą emotkę nieważne czy to gimbus piszący o szlachcie i plebsie/bólu dupy czy anon dostarczający ból dupy jakiejś normalcioty bez edytowania pasty , czy i inne naruszenia, dzięki temu dobija sobie dzień do wymyślonego stażu, najlepiej, jakby siedział na polskich czanach przed tentaklem. Szkodliwość: mała - demotywuje anonów i rozpierdala nitki, jednak większość ma na niego wyjebane i to w zupełności wystarczy
- Nibywygryw Atencyjny (ryszu gimbo) Przez anony uznawany za symbol raka.
Osobnik ten w odróżnieniu od ruchających anonów odczuwa potrzebę pochwalenia się tym tak, jak w gimbazie chwalił się pierwszym fajkiem a w podbazie pierwszym włosem w nosie. Wywyższając się wcale nie trolluje- wyrzucenie pierwszego spustu daje mu poczucie duchowego spełnienia gdyby był taki zajebisty uznawałby seks za normalną część życia, jak jedzenie, tyle że rzadziej . Nie daj Boże zaczyna dawać "protipy" w postaci promowania /fa/ ubrań czy fredów typu "muj borze ogarnijcie sie to bedzieta miec karyny spierdolinki xD". Osobnik taki jest konsekwentnie tępiony, wskutek czego rzadko można takiego spotkać poza /trip/, odkażenie /z/ zlikwidowało ich jedyne miejsce stałego pobytu na kara. Szkodliwość: mała-średnia - od denerwowania pojedyńczych anonków które nie opanowały sztuki chłodu po wielodniowe gównoburze wcześniej wymienionego gatunku z nimi. ---- Tu autore i artykułu i pasty. niech ktoś ilustracje jak chciał, also odnośniki do innych stron proszu ;_;