Metathread: Różnice pomiędzy wersjami
imported>Sługa szatana mNie podano opisu zmian |
imported>Kruwa Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Metathread''' (metafredzik) - czyli dyskusja o dyskusjach. | '''Metathread''' (metafredzik) - czyli dyskusja o dyskusjach. | ||
Zawartość takich tematów to najczęściej gównoburze nt. kondycji czanów, tego co jest [[rak]]iem a co nie, próby forsowania definicji mitycznego prawdziwego anona, krytyka moderacji. Snuje się katastrofalne wizje przyszłości szonów, wysuwa się propozycje ostatecznego rozwiązania kwestii śmieszków i gimbo i wprowadzenia zabezpieczeń nie do sforsowania. | Zawartość takich tematów to najczęściej gównoburze nt. kondycji czanów, tego co jest [[rak]]iem a co nie, próby forsowania definicji mitycznego prawdziwego anona, krytyka moderacji. Snuje się katastrofalne wizje przyszłości szonów, wysuwa się propozycje ostatecznego rozwiązania kwestii śmieszków i gimbo, i wprowadzenia zabezpieczeń nie do sforsowania. Nieraz też domaga się wprowadzenia [[Nazimoderacja|moderacji narodowosocjalistycznej]] tylko po, żeby potem anoni zesrywali się o dostawanie banów za byle co. | ||
Naturalnym miejscem na takie rozmowy jest board administracyjny, jednak co jakiś czas, czasami w związku z głośnymi wydarzeniami z życia szą, metathready wybuchają na /b/ rozrastając się do wielu setek postów - bo ilu anonów, tyle definicji raka, anona, wizji idealnego forum obrazkowego. | Naturalnym miejscem na takie rozmowy jest board administracyjny, jednak co jakiś czas, czasami w związku z głośnymi wydarzeniami z życia szą, metathready wybuchają na /b/ rozrastając się do wielu setek postów - bo ilu anonów, tyle definicji raka, anona, wizji idealnego forum obrazkowego. |
Wersja z 13:29, 17 lis 2020
Metathread (metafredzik) - czyli dyskusja o dyskusjach.
Zawartość takich tematów to najczęściej gównoburze nt. kondycji czanów, tego co jest rakiem a co nie, próby forsowania definicji mitycznego prawdziwego anona, krytyka moderacji. Snuje się katastrofalne wizje przyszłości szonów, wysuwa się propozycje ostatecznego rozwiązania kwestii śmieszków i gimbo, i wprowadzenia zabezpieczeń nie do sforsowania. Nieraz też domaga się wprowadzenia moderacji narodowosocjalistycznej tylko po, żeby potem anoni zesrywali się o dostawanie banów za byle co.
Naturalnym miejscem na takie rozmowy jest board administracyjny, jednak co jakiś czas, czasami w związku z głośnymi wydarzeniami z życia szą, metathready wybuchają na /b/ rozrastając się do wielu setek postów - bo ilu anonów, tyle definicji raka, anona, wizji idealnego forum obrazkowego.
Stężenie metathreadów na polskich czanach jest podobno ewenementem w skali światowej - gdzie indziej nikt nie daje gówna.