Mariusz Max Kolonko
 |
Mariusz Max Kolonko - dziennikarz, korespondent, felietonista, publicysta, pisarz, budowlaniec, kowboj, stary spermiarz, prezydent schowka na miotły. Kiedyś znany i lubiany pracownik telewizji, potem burzliwy i popularny wśród internetowej prawicy niezależny dziennikarz z jutuby, a obecnie foliarz-schizofrenik zniszczony przez rozwód i najpewniej amerykańskie leki na głowę. Sądząc po zachowaniu i słowotoku, także zawodowy wciągacz koksu. Okazjonalna lolkrowa.
Życiorys
Wczesne lata
Urodził się w 1965 lub 1962 roku w Lublińcu, ale mieszkał potem w Bydgoszczy. Chodził do tego samego liceum co Radosław Sikorski (wtedy się jeszcze lubili). Grał dużo w szachy. Jak były w 1981 roku wydarzenia bydgoskie to podpisał się pod szkolnym komitetem strajkowym. Studiował potem dziennikarstwo i nauki polityczne. W latach 80. XX wieku miał staż w radiowej Trójce.
Ameryka
Kolonko wyjechał do USA w 1988 roku. Podobno miał tam przez kilka lat prowadzić firmę budowlaną. Potem, od 1992 roku, zaczął być korespondentem telewizyjnym. Od tamtego momentu wyraźnie zaczął budować sobie markę dziennikarza-celebryty. Podobno ciężko było z nim współpracować przez jego upartość i egoizm. Szczytem jego kariery był 11 września 2001 roku, kiedy na bieżąco relacjonował zamach na WTC.
W 2006 roku wydał książkę "Odkrywanie Ameryki", w której to rozpisywał się jaki to nie jest chłodny, jaka to ameryka nie jest zajebista i jak bardzo nie zachwyca się cycami i dupami każdej napotkanej baby. Z jakiegoś powodu rozpisywał się też dużo na temat drastycznych scen czy to dotyczących katastrofy Challengera, czy dotyczących eksperymentów dokonywanych w jednostce 731 (czemu? chuj wie). Już wtedy walił też dużo foliowych tekstów typu "czeka nas wojna ze światem muzułmańskim", co poniekąd może wpisywać się w traumę po 11 września.
Youtube
Kiedy media zmęczyły się współpracowaniem z nim to otworzył swój kanał na żydrurze - MaxTv, gdzie regularnie mieszał newsy z folią, a przy okazji przymilał się raz do pisu, raz po, licząc, że ktoś z nich ich zatrudni go na nowo (w przypadku pisu to nawet liczył na zostanie prezesem TVP). Osiągał całkiem niezłe wyniki i popularność, na tyle dużą, że stawiano go w jednym rzędzie z Żądłoniem i Cejrowskim. Ostatecznie nikt go z powrotem nie przyjął do telewizji.
MaxTVGO
W pewnym momencie uznał, że nie podoba mu się już jutub, najpewniej przez problemy z raportami lub za mało kasy z wyświetleń miał, to przeniósł się na własną stronę schowaną za paywallem, gdzie zebrał sobie grupę najwierniejszych widzów, przetworzonych potem na jego żołnierzyków, a siebie samego nazwał generałem xD. Na swojej stronie zaczął już twardo odpierdalać, bo chociażby wymyślił sobie, że losem rządzi niejaka bogini Nemezis, która celowo krzyżuje mu i jego minionom z ruchu #R Revolution plany za każdym razem, gdy zrobią coś dobrego. Oprócz tego dochodziły różne rozwinięte monologi na temat tego jak to będzie wszystkich zamykał w obozach pracy, w kamieniołomach albo zabijał w inny sposób (Dudę chciał oddać Wagnerowcom, co zobrazował jednym z ich filmów egzekucyjnych), a także chciał zajmować Liberec zbrojnie, bo Polska ma jakiś tam nierozwiązany konflikt graniczny z Czechami. Na sam koniec dochodzi oczywiście klasyka gatunku, czyli obsesja na punkcie Żydów i Ukraińców.
Max chciał w 2020 roku startować na prezydenta w Polsce, ale jego pachoły nawet nie zebrały 100 tysięcy podpisów na zgłoszenie kandydatury Kolonki. Max uznał, że to niemożliwe, że się po prostu nie udało, skoro ma tylu followersów na twitterze i subskrybentów na jołtubie (xD), więc stwierdził, że wybory z 2020 roku to było chuj oszustwo i w związku z tym ogłosił się prezydentem, a Polskę formalnie przekształcił w Stany Zjednoczone Polski, w której to Polska i Polonia mają być jednym bytem państwowym czy jakoś tak. Od tego czasu Golonka co rusz wydaje jakieś śmieszne dekrety i nakazy aresztowania, które wszyscy mają w dupie.
Cytaty
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawostki
- Najpewniej ruchał Katarzynę Dowbor
- Nienawidzi Tomasza Lisa
