Raid na konwenty anime

Raid na konwenty - jeden z najważniejszych raidów na /a/ oraz na karaszą w 2012 roku, który to spowodował serię odwołań najważniejszych imprez dla łibusów, które dla /a/nonów są siedliskiem raka i atencji. Powstał też film ukazujący prawdę o konwentach, który już pierwszego dnia zebrał tony bólu dupy i over 1000 wyświetleń.

Geneza

Jak zwykle zaczęło się niewinnie, od artykułu "Armagedon nadchodzi" zamieszczonym w Przewodniku katolickim.

Tamtejsza dziennikarka, skrajna katolkurwa stwierdziła, że konwenty dotyczące chińskich bajek nie mogą odbywać sie na terenie szkół, ponieważ propagują one pedalstwo i okultyzm wśród gimbusow, na co nauczyciele nie powinni pozwolić. Jej propaganda i działania doprowadziły do tego, że odwołano krakowski Magnificon IX, a wrocławskiemu Love3 szkoła odmówiła organizacji, co wywołało skrajny ból dupska wśród łibusów, zwłaszcza wokół gimbusów z anime.com.pl. Na ich stronie ukazał się tekst pt. Love3 – ciemnogród krzyżem naznaczony. Do walki przeciwko katolikom przyłączył się król gimbusów, mr Jedi, jeden z byłych redaktorów chujowego cdaction. Wrzucił on na żydrurę film, w którym to wziął w obronę organizatorów konwentu. Anony wytrwale dawały łapki w dół oraz pisały burtthurtogenne komentarze, mówiące o szkodliwości chińskich bajek. Hektolitry krwi z anusa oraz tabuny zbuntowanych gimbusów, którzy przyrzekli, że sprzeciwią się mame i nie będą chodzić do kościoła, wywołały inbę radość wśród /a/nonów, którzy gardzą fandomem chińskich bajek.

Akt 1: Reunicon

Anony z /a/ postanowiły wykorzystać sytuację i wesprzeć katolickie dziennikarki w walce z atencyjnym pedalstwem, informując je o kolejnych imprezach (potrzebne źródło) oraz podając się za troskliwych rodziców, zaniepokojonych o to, że tego typu imprezy mają miejsce w ich szkołach.

Sukces przyszedł niespodziewanie. Jeden anon, autor listu do dyrektora, spowodował, że rzeszowski Reunicon przestał jeździć na rowerze. Tym razem Polsat w programie Interwencja postanowił stanąć po stronie pedałów List tutaj:

Akt 2: MagicON

Pieniądze nie mogły sypać się zbyt długo.

Wkrótce łibusy dzięki białorycerzom spostrzegły, że konwenty nie odwołują katolickie dziennikarki, ale anony z kurahena. Na stronie anime.com.pl pojawił się news "Konwenty zagrożone przez "karaluchy"", jednak został on usunięty przez nieznanych sprawców. Oragnizator Magiconu, zdeklarowany homofob, był hardo trolowany na twarzoksiążce, po podaniu swoich danych dostał zlewy. W międzyczasie rozesłane były maile do wszystkich szkół we Wrocławiu, aby uniemożliwić organizację MagicONu. Pojawiło się to w następnym newsie, w którym wspominają że ponad 20 placówek odmówiło. Inba nadal trwa, organizatorzy walczą do końca.

Akt 3: JCon i Utage

Odwołane po powiadomieniu dyrekcji szkoły.