Adolf Kudliński
![]() |
Postać do której odnosi się ten artykuł już nie jeździ. Smutłę ;_; |
Ten artykuł jest inwalidą. Napisz wincyj! |
Adolf Kudliński - naczelny preppers Polski, wzorowy Słowianin. Posiadał własny gród, w którym gromadził ogromne zapasy konserw i dorodnych Słowianek. Propagator klasycznej kuchni, np. podpłomyków słowiańskich. Od niego pochodzi też określenie "przybocznik czarnoksiężnika". Zdechł 25 października 2020, przez co dostał wtedy przypięty fred na kara.
Teorie na temat śmierci
Zgon Kudlińskiego owiany jest tajemnicą, ponieważ doszło do niego nagle, niedługo po tym jak został zaatakowany przez ok. 2 zamaskowanych typów, spryskany czymś po twarzy, a potem zostawiony samemu sobie (oficjalnie zmarł podczas snu na zawał). Może to daleko idące skojarzenie, ale w podobny sposób (spryskanie celu cyjankiem potasu po twarzy i szybkie ucieknięcie, przez co ofiara w ciągu dnia ginęła, a środek zabójczy wyparowywał bez śladu) zabijali radzieccy agenci. Co ciekawe w przypadku tychże agentów również dochodziło do sytuacji, że w trakcie sekcji zwłok ofiar stwierdzano zgon w wyniku ataku serca. Czy możliwe jest, że osoby, które feralnego dnia zaatakowały Kudlińskiego, znały tę metodę likwidowania niepożądanych osobników? A jeśli tak to u kogo tak bardzo na pieńku mógł mieć Kudliński? Czyżby ci osławieni przez Adolfa Rumuni, którzy faktycznie, jak doniosły potem gazety, masowo wywożą z polskich lasów grzyby w celu zyskownej ich sprzedaży w zachodniej Europie? Na pierwszy rzut oka brzmi to absurdalnie, ale hej - Podlecki zginął przez pobicie za przywłaszczenie sobie wypożyczonego samochodu, a tymczasem taki lewy interes, nazywany przez niektórych już "mafią grzybiarską", musi być wysoce dochodowy, skoro jego wykonawcy kwapią się jeździć na tak duże odległości, a Kudliński był praktycznie pierwszym, który tę sprawę nagłośnił.
Pozostawiam to do przemyślenia.
Najbardziej znana wypowiedź
![]() |