Honda civic kontra pęknięty tablet

Z ChanWiki
Wersja z dnia 19:59, 2 sie 2020 autorstwa imported>Kruwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Pewnego pięknego, październikowego przedpołudnia jakiś anon utworzył wątek o tym, że zgubił portfel w którym było 250zł. Po chwili jakiś śmieszek wpadł na błyskotliwy pomysł i stworzył temat-ripostę, o tym, że znalazł portfel a w nim 250zł.

I tak się zaczęło.

Anony zaczęły ripostować wszystkie story pojawiające się na /b/, a później riposty ripost i tak dalej. Dało nam to combo kilku opowieści:

1.zgubiony portfel 2.złodzieje w magazynie 3.skradziona honda civic 4.złamana zapiekanka 5.skini w parku

Potem przyszedł wspaniały mode i ukrócił to śmieszkowanie rodem z joemonstera.


Przykłady popierdolonych kombinacji tego raka (oryginały nie istnieją już):

Hehe, stoję w korku w Gdańsku, a tu nagle wybiega z nienacka zapłakany koleś z tabletem w łapie i wpada pod czarną Honde Civic xD Kierowca wychodzi, widzę przerażenie w jego oczach, próbuje coś powiedzieć, jąka się i nagle pada jedno zdanie:

Jezus Pedał, matke jebał

Koleś z tabletem leży teraz w kałuży krwi, podbiegł do niego jakiś koleś z zapiekanką, ale spierdoliła mu się w tą krew. Zostawił ją, za to zajebał tego rozjebane tableta. Na domiar złego przed chwilą dzwonił zapłakany sąsiad, że mu psa ktoś pierdolnął autem. Powiedział że go znajdzie i zajebie.
Kurwa co za dzień. Zostałem zaproszony na wieczorną imprezę w Gdynii do pieniężnej dziewczyny. Jako że wstyd jechać autobusem postanowiłem z pod bloku zajebać honde civic. Pieniężna, czarna, rocznik na ok 96. Odpaliłem zakurwiam oszołomiony jak tu nagle jakiś pies mi nie wyjebał na drogę. Zajebałem go chyba ale się nie zatrzymałem. Jechałem dalej i zatrzymałem się przy budkach z zapiekankami bo głodny byłem. Patrze a tu jakiś śmieć okrada budke coś krzyczy że chce drugiej zapiekanki. Stwierdziłem lepiej pojadę po co się pchać w awanturę zwłaszcza że jestem kradzionym samochodem. Biegnę do samochodu i idzie jakaś spierdolina i przez telefon zapłakana mówi że go z pracy wyjebali bo zajebał tableta czy coś takiego. Właśnie jadę Morską zajebaną hondą powiedzcie mi gdzie w Gdyni można przechować skradziony samochód?
wyszedłem z psem na spacer. szedłę sobie parkiem cichutko powolutku za grupką skinów. nagle słyszę jak jakaś spierdolina wrzeszczy 'ŁYSE KURWY' czy coś takiego. nagle skiny podbijają do mnie i wpierdol ;_; całe szczęście że miałem psa który ich pogryzł. niestety w szamotaninie jeden ze skinów wyrzucił psa na jezdnię gdzie przejechała go czarna honda civic. smutłem jak popierdolony, ten pies uratował mi życie.