Poprosze chleb

Z ChanWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Przygody ateistycznego profesroa

Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem ateistą i nie wierzę, w chleb
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem katolikiem, wierzę, ze Bóg poda ci chleb
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem buddystą i wiem, że chleb jest już w tobie
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem świadkiem jehowy i nie zgadzam się na przekazywanie chleba drugiej osobie
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem racjonalistą, przedstaw mi dowód potwierdzony naukowo że chleb istnieje
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem mormonem, do każdego bochenka dodaję piętkę z następnego
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem deterministą, i tak musiałbym ci go sprzedać
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
NIE DLA PSA KUHWO, DLA PANA TO
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
op to pedal
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
chleb, czy tylko cień chleba na ścianie jaskini?
Wchodzi gościowi sprzedawca do domu i mówi:
jestem świadkiem jehowy, proszę wziąć chleb
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem hinduistą i mogę podać panu cztery bochenki naraz
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem litwinem i sprzedaje tylko gówno
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem francuzem i sprzedaję tylko bagietki
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem kafarem i sprzedaję tylko wpierdol
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
Ja i tak wierzę w boga kurwa Buddę, jeżeli ktoś wierzy w Jana Pawła czy Jezusa to nie dam mu chleba, tylko będę mu wrzucał bo jesteś pojebany
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
Jestem żydem, oddaj mi swój chleb
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
a srasz?
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
-nie
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
jestem łukasz i biorę w pupę
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
pszenny czy razowy?
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
-Poproszę chleb
A sprzedawca na to:
Najpierw zapłać ty jebana złodziejska polska lewacka kurwo.