Serwer Karagrad: Różnice pomiędzy wersjami

Z ChanWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
imported>Lampion
m kat.
imported>CowiekMaupa
Linia 191: Linia 191:
Jakoś na początku maja powstał nowy server i zdechł tego samego dnia. OP został zwyzywany od oskarków i zjebów, ponieważ reklamował serwer jako taki który będzie stać jak najdłużej a postał kilka godzin po czym o opie słuch zaginął na parę dni. Potem się objawił tłumacząc się problemami w życiu (a dokładnie bycie podwiekiem z zerowym skillem w stawianiu servera). Mniej więcej w tej samej nitce inny anon a raczej rak (o tym potem) postawił serwer. Odmiennie od śląska, była tylko delikatna ilość modów i pluginów. Spawn wyglądał bardzo comfy, ala górskie oko z okręgiem gór z oczkiem wodnym w środku. Powstało trochę fajnych struktur, online był niski ale stabilny. Do czasu.
Jakoś na początku maja powstał nowy server i zdechł tego samego dnia. OP został zwyzywany od oskarków i zjebów, ponieważ reklamował serwer jako taki który będzie stać jak najdłużej a postał kilka godzin po czym o opie słuch zaginął na parę dni. Potem się objawił tłumacząc się problemami w życiu (a dokładnie bycie podwiekiem z zerowym skillem w stawianiu servera). Mniej więcej w tej samej nitce inny anon a raczej rak (o tym potem) postawił serwer. Odmiennie od śląska, była tylko delikatna ilość modów i pluginów. Spawn wyglądał bardzo comfy, ala górskie oko z okręgiem gór z oczkiem wodnym w środku. Powstało trochę fajnych struktur, online był niski ale stabilny. Do czasu.
Otóż host nie zmienił ustawień dynmapy, z której można było zarówno postować jak i wyciągać logi czatów. W ten sposób okazało się że OPem serwera jest nie kto inny, a femka zbanowana na edycji śląskiej, razem ze swoim kolegą z pracy. Pierwsze dowody objawiły się w formie screenów z dynmapy o raczej wątpliwej wierzytelności do momentu, kiedy w nitce nie interweniował sam mode, potwierdzając że za serwerem rzeczywiście stoją raki. Objawił się także OP edycji śląskiej, który ponownie opublikował adresy IP obu raczków. Nitka została wyjebana, server prawdopodobnie jest bardziej martwy niż papież, zaś anony prawdopodobnie czekają na edycję wakacyjną, o ile w ogóle powstanie. [https://imgur.com/a/mhIknWd Screen wyjebanej nitki]
Otóż host nie zmienił ustawień dynmapy, z której można było zarówno postować jak i wyciągać logi czatów. W ten sposób okazało się że OPem serwera jest nie kto inny, a femka zbanowana na edycji śląskiej, razem ze swoim kolegą z pracy. Pierwsze dowody objawiły się w formie screenów z dynmapy o raczej wątpliwej wierzytelności do momentu, kiedy w nitce nie interweniował sam mode, potwierdzając że za serwerem rzeczywiście stoją raki. Objawił się także OP edycji śląskiej, który ponownie opublikował adresy IP obu raczków. Nitka została wyjebana, server prawdopodobnie jest bardziej martwy niż papież, zaś anony prawdopodobnie czekają na edycję wakacyjną, o ile w ogóle powstanie. [https://imgur.com/a/mhIknWd Screen wyjebanej nitki]
'''Edycja Wakacyjna'''
OP śląskiej postanowił kolejny raz postawić server, tym razem taki który nie spadnie. Początkowo były problemy z wydajnością z powodu over9999 pluginów, testowaniem nowych rzeczy oraz tego, że użyto prerenderowanej mapy ze starszej wersji, co zaskutkowało tym że na mapie brakowało kilku nowszych bloków. Nie każdemu tez podobała się taka zrobiona od podstaw mapa w której 75% terenu to były góry. jeden z graczy podniósł tez kwestię tego ze mode lubi sobie pobudować na creative kiedy wszyscy inni muszą sami kopać. Z drugiej strony na serverze był sklep, system profesji i zarabiania pieniędzy, trywializując jakiekolwiek zbieranie zasobów i ograniczając męczący grind do minimum. Edycja żyłą 4 tygodnie, potem sporadycznie wchodziło 1-2 anonów pograć o pobudować. Jakoś na początku grudnia, gracze zaczęli sugerować restart mapy w nitce z różnych powodów, na co po małej kłótni OP zdecydował się zrobić. Na tej edycji było dosyć spokojnie, warto wspomnieć że pojawiły się dawno zapomniane ficzery charakterystyczne dla karagradu jak losowe gejowskie anonse rodem z anonskiego MTA, tytuł karalucha za zabicie smoka w netherze czy słowofiltry
== 2023 ==
'''Edycja Wakacyjno-zimowa'''
Rozpoczęta przed świętami w grudniu 2022, była tą samą co poprzednia wakacyjne - różniła się tylko zmieniona mapa i wersja gry na 1.19. Nie było zerowania kont, więc wszystkie poziomy zdobyte przez graczy zostały zachowane, zachowując obietnice że server ma stać długo i jak ktoś cos zbuduje i wróci za parę miesięcy to będzie to stać. Mode zaoferował również przeniesienie budowli z edycji zimowej jeśli ktoś sobie tego życzył ale nikt nie skorzystał.
Z nowych rzeczy warto wymienić:
- spierdolone moby. Losowo generowane mobki z losowymi właściwościami. Początkowo potrafiły rozpierdalać wszystko na cuboidzie, lub kraść graczom itemy z rąk i znikać. Mode usunął te najbardziej wkurwiające "affixy" i przetłumaczył większość losowych dropów z tychże mobów na wersję czanowe. Miska durszlaka? Katana wszechstronnego mistrza? pazur anioła na resorach? Sweterek Kamińskiej? można wymieniać długo. Nadal trafiają się nieprzetłumaczone przedmioty, ale to dlatego że opowi nie chce się dokończyć tłumaczeń
- kompletne słowofiltry z kara. Działają nawet te dawno nieaktywne. Według OPa, dodanie graficznych wymagałoby zrobienia własnego texturepacka
- bossowie. Niedokończony ficzer, paru anonów testowo mogło się zmierzyć z Anną Kamińską. O ile walka była ciekawa, to wypadały jedynie jakieś gównokryształy
- zmniejszenie zasięgu klocków cuboidowych do 32, co pozwala na gęstszą zabudowę
- w endzie latają teraz dwie bestie z wodzisławia
- Postacie czanowe w formie NPC na spanie. Nic nie robią, stoją tylko ale dają te uczucie.
W sylwestra było 5 anonów łącznie z OPem, ale wielu, w tym op, zdecydował się spędzić sylwestra na nieco bardziej interaktywnym MTA(a raczej afczył i poszedł spać biorąc pod uwagę że w klockach po północy stwierdził że jest sam w życiu, nienawidzi życia i generalnie depresja weszła motzno)
Pojawiło się trochę fajnych anonskich budowli, sam Karastag, czyli spawn, został przez jednego z anonów wyremontowany w ramach wolontariatu. W niedziele sklep na spawnie nie działa, zaś pojawia się niewidzialny mob atakujący przez ściany graczy poruszających się za głośno w sklepie. Biorąc pod uwagę zmiany na mapie i aktywność w nitkach, można stwierdzić ze server był aktywny około 10 tygodni. Stoi nadal (18.03.2023) jeśli wierząc opowi, jeszcze postoi skoro jest opłacony do maja z planami jego przedłużenia
W trakcie działania servera jakiś rak usiłował napuścić graczy klockowych na graczy MTA. Nie udało się, patrząc na to ze raczek został zbanowany a OPy klocków i MTA potwierdziły że miedzy graczami i opami jest wieczna sztama i niech anony graja w to co chcą. Plusem jest to ze mode jest skory do słuchania i wprowadzanai rzeczy które chcą anony. Minusem ze w niektórych aspektach jest konserwatywny i nie wprowadzi zmian, ale generalnie edycje można uznać na plus, również z powodu tego ze raka(albo dowodów na niego) praktycznie nie ma.


== Ciekawostki ==
== Ciekawostki ==

Wersja z 09:42, 18 mar 2023

648hj5.png

OBzDItT.png


Karagrad - miejsce gdzie stado anonków bawi się w Minecraft. Jest to atencyjne zbiegowisko spierdolin, w których cierpliwie kiełkuje ziarenko autyzmu, które szczodrze podlewane jest przez wielogodzinne sesje nakurwiania w Minecraft. Wirtualne miasto Karagrad, którego każdy gracz jest obywatelem jest tworzone przez anonów budujących w nim różne biedackie budowle, konstrukcje, ulice, pixelarty czy inne chuje muje.

Historia

Pierwsze doświadczenia z Minecraft Alpha miały miejsce na serwerze anona o nicku xD, który hostował go na swoim laptopie. Panowały na nim niesamowite lagi, na pojawienie się każdego klocka czekało się parę sekund a wiadomości dochodziły do adresata po minucie. Serwer ten z początku był pozbawiony zasad, potem sauevaem, Vav i parę anonków przeforsowało zmianę mapy i wprowadzanie zasad umożliwiających budowę miasta. Tak narodziła się idea Karagradu - stolicy Karaszą. Po zbudowaniu kilku budynków xD zwinął serwer i nigdy nie pojawił się z mapą. Od tamtej pory regularnie inne anony (czasem te same pod innymi nickami) tworzą kolejne edycje Karagradów.

Pierwsze Edycje Karagradów

6ahqmr1.png Karagrad I - Założony na ubogiej maszynie VPS wykupionej przez sauevaema miał stanowić kontynuację wcześniejszej budowy Karagradu, odtworzono spawn, pluginy oraz zasady. Choć urbanistycznie Karagrad ten można porównać do polski B to własnie na nim zaczęło kiełkować ziarenko autyzmu i to stamtąd pochodzą inby, które trzymają przy tej grze wielu anonków po dziś dzień. O końcu jego istnienia zdecydował pad cuboidów, przejście z hModa na bukkita oraz duże parcie graczy na nowo mape.

6ahqmr1.png Karagrad II Wielki - Najdoskonalszy jak dotąd twór mineanonków. Karagrad II był gigantyczny, ale jednocześnie panował w nim kurewski nieporządek a grających dręczyły następujące z dosyć sporą regularnością najazdy gimśmieci ze forumów o mainkraftach (co jest oczywiście zasługą wszędobylskiego liska rugbysty i jego ekipy).
Stan mapy Karagradu II na dzień 11 kwietnia 2011
W Karagradzie II wykrystalizowała się mineelita, stanowiąca obecnie administracje i moderacje serwera. Zwiedzając ulice karagradu można było śledzić rozwój ogólnego poziomu architektury i estetyki, które przez 8 miesięcy działania KII zostały wyforsowane na poziom nieosiągalny dla nowograczy. Jak grzyby po deszczu pojawiały się gigantyczne inby starograczy, których rozmiary i kunsztowne wykonanie przyprawiały nowograczy o ataki epilepsji i skutecznie zniechęcały ich do grania. Modernacja zrobiła się wybredna i scigała guwnobudowniczych jak skurwesyn.
Obrazek Mapa Karagradu II, stan na 14 września 2011
Jednocześnie ogromne koszty budowy ładnych konstrukcji zmusiły graczy do budowy gigantycznych pół uprawnych, które wraz ze wprowadzeniem do gry tłoków zaczęły być rozsądną i szybką metodą wzbogacania się (ale klonowanie przedmiotów dzięki sticky pistons najlepsze). Największy zbrodniarz rolniczy Zeulon, wykorzystując swojego kilkumetrowego kuca stworzył Matiego15, jego osobistego robotycznego asystenta rolnika, który automatycznie obsługiwał pole zapewniając stały dopływ gotówki.
Nowoczesna i popularna dzielnica Karagradu II- Nowomiasto.
Miasto otoczone zostało ściśle wielkimi, automatycznymi polami. W centrum górowały gigantyczne budynki, na obrzeżach miasta panował architektoniczny zamęt, wszystko co mogło być zbudowane anonki zbudowały z tak kurewskim rozmachem, że o kurwa stary. W końcowych dniach istnienia KII można było wyróżnić następujące dzielnice:

  • Centrum - budynki administracyjne: spawn, bagieta, giełda, siedziba NSDAP, szpital, ratusz, pierwsze domy starograczy.
  • Nowowioska zamieszkiwana przez cygana nowego i jego jednoosobowy harem. w pełnym skrócie istne cygaństwo. mnóstwo złota, diamentów i lapisu.
  • Wzgórza Papieskie - dzielnica domków drewnianych, sypialnia nazistów i pedofilii. wielki pomnik Janusza Gawlacza.
  • Nowomiasto - dzielnica wysokościowców i nowoczesnych budynków, znajdowało się tam innowacyjne centrum edukacji
  • Palestyna - otoczona murem samotnia srucioke. kilka zabudowań, piasek.
  • Zamurze - plac zabaw nowograczy, serwerowy śmietnik. znajdowała się tam Inba Zemlona, największa tego typu budowla w KII.
  • Oldtown - kamieniczki, kamieniczki wszędzie. żydostwo i gołemby.
  • Getto - namacalny efekt polityki antygimbowej. krematorium, szpital doktora Mengele, parę gównoszałasów.
  • Ślunsk - okolica zabudowana fabrykami i kopalniami.
  • Wadowice - wieś rekreacyjno-rolnicza, wykurwiła tam głównie mineelita znudzona miejskim życiem.

Ostatecznie gwoździem do trumny okazał się nowy generator map w wersji 1.0.0 który ograniczyłby możliwosci ewentualnego powiekszenia terenu miasta. 14 września 2011 Karagrad II zsiadł z rowerka. Dla jego bolesnej męki... Przez moderacje i administracje przewinęła się spora grupa anonków; najdłużej stołki modów grzeją BuddaSS, Julian i Kalkin (który swego czasu był nawet drugim admine, ale "podał się do dymisji xD" po aferze poniakowej). Stanowisko Boge admine piastuje sauevaem, jego osobistymi adminami-przydupasami są Standardowy i kuc-wykopek Wejq.

Rozbicie Serwerowe - W oczekiwaniu na oficialną wersje Minecrafta anonki wykurwiły na serwer opłacony przez gracza BuddaSS, oczywiscie na whiteliscie byli wszyscy oprócz cygana nowego i jego nałożnicy xD. Anonki podzieliły się na dwie frakcje które podobno miały ze sobą konkurować. Oczywiscie frakcja admina budowała w trybie creative i kiedy po kilku dniach gry jeden z anonków z przeciwnej frakcji odkrył gigantyczną wioske Buddy i latającego sobie po niebie Zeulona, część graczy zaparzyła pyszną herbatke i tak powstało RPG, tymczasowy serwer mający jeździć aż do wydania 1.0.0. Ponownie gracze podzielili się na frakcje a odpowiedni plugin pozwolił im toczyć nieustanną wojne o terytorium. Tak własciwie, to tak miało to wyglądać w założeniu, w reczywistosci 3/4 anonków dołączyło do SS i na serwerze panowała swoista hegemonia. Kiedy anonki zorientowały się, że RPG to chuj, oszustwo, licznik online zaciął się na cyfrze zero i po kilku dniach serwer-pustostan został wyłączony.

6ahqmr1.png Karagrad v3.0 Jeździł od 22.11.2011, anonki powoli akumulowały pieniążki na budowe czegoś innego niż guwnodomki. Dzieki uprzejmości Colwieka Karpia Korna i jego najwierniejszego i najbardziej oddanego przydupasa Beekeepera - anona, serwer jezdził na dużo lepszej maszynie, równolegle z serwerem gimbusów. 9 grudnia 2011 o godzinie 18:12 po przeniesieniu plików, strony oraz baz danych, serwer wsiadł na nowy rowerek i popierdala do dziś. 31 grudnia 2011 serwer prawie umarł - Wyłączenie maszyny przez francuską serwerownię z powodu niepłacenia przez Colwieka Karpia Korna dolanów spowodowało błąd w zapisie chunków , po krótkim czasie serwer wstał, i rozpoczęła się inba.
ObrazekMapa Karagradu III, stan na 27 grudnia 2011
Gdy Colwiek Karp Korn wszedł na mumble, z powodu charakterystycznego głosu został wzięty za gimbusa i zasagowany. Wkurwiony oznajmił że kończy z nami współpracę i usunął naszego użytkownika z ich serwera. Zanim usunął nasze pliki został przeproszony, a po jakimś czasie serwer wrócił na bicykl i jeździ po dziś dzień. Pomiędzy grudniem a kwietniem dosyć sporo się działo, ale nikt nie raczył o tym napisać (nk daty i szersze opisy) Około 23 stycznia 2012 rano Colwiek Karp Korn wszedł na naszego mumbla i oznajmił nam, że w ciągu następnych kilku/kilkunastu godzin (około 20) będzie miała miejsce kolejna z jego słynnych reinstalacji systemu na serwerze. Dostaliśmy wytyczne, aby wszystko zbackupować i zrzucić serwer. Po luźnej rozmowie, doszliśmy do wniosku że godzinę przed zrzutem przyjdzie i powie nam żebyśmy się przygotowali. Około 19:30 karagrad spadł z rowera. Standardowo administracja poszła na teamspeaka serwera Colwieka Karpia Korna by dowiedzieć się że Colwiek Karp Korn już wszystko usunął z serwera. Szczęśliwie okazało się, że pliki mapy zostały, jednak zniszczeniu uległa baza danych z wszystkimi zabezpieczeniami skrzynek, tabelami systemu autoryzacji, logami pluginu do cofania zniszczeń oraz stanami portfeli użytkowników. Dane te zostały przywrócone z wykonanego przez Wejka backupu baz z 9 stycznia. Po chwili zauważyliśmy, że równocześnie działają 2 serwery sygnowane nazwą Karagrad - na starym i na nowym ip. Po wejściu na stary adres na serwerze korna zobaczyliśmy spacerujących po serwerze gimbusów na czele z Colwiekiem Karpiem Kornem. Po chwili usłyszeliśmy, że nasz serwer jest ładny, i że weźmie sobie część naszych budowli. Postanowienie to wzbudziło niemałą reakcję wśród anonów, Colwieka Karpia Korna wystalkowano, na czacie oszukanego Karagradu zaczęto wysyłać jego adres zamieszkania w UK. Równolegle na teamspeaku trwały pertraktacje na temat tego, czy korn zostawi nas w spokoju i z honorem zakończy naszą współpracę, czy też roześle naszą mapę po internetach. W momencie gdy Colwiek Karp Korn zobaczył swoje dane w minecraftach zaczął grozić Sauemu sądem, prokuraturą i kolegą adwokatem. Nie potrafił przyjąć do wiadomości, że Sauevaem nie ma nic wspólnego ze stalkiem. Sauevaem z początku osrał dupę, lecz po pewnym czasie anony doszły do wniosku, że jedynymi znajomymi Colwieka Karpia Korna są jego cygańscy współlokatorzy i koledzy z zakładu sprzątającego w którym pracuje. Sprawę zamieciono pod dywan, Colwiek Karp Korn dalej nie wie skąd go wystalkowano z taką dokładnością. Pod wpływem tych i innych zdarzeń które miały miejsce w trakcie naszej współpracy z profesjonalną ekipą nastoletnich administratorów technicznych i zawiadującego nimi Colwieka Karpia Korna, postanowiliśmy rozwiązać współpracę. Serwer został przeniesiony na stary VPS, na którym stał Karagrad II i część czasu Karagrad III. Jakiś czas później pomoc w hostowaniu zaoferował witus103 na Mumblu znany pod nickiem Wiki. Serwer od tego czasu jeździ na jego rowerku, bez charakterystycznych dla okresu 9.12.2011 - 23.01.2012 inb. Kwiecień 2012 - jedyny słuszny admin Karagradów Sauevaem oświadczył, że w dupie ma serwer, bo teraz gra w Tekkena 3 na automatach. Poza tym zabrakło pieniędzy na domenę, bo Saue zdefraudował na prostytutkach wszystkie zasoby pieniężne sponsorów. Władzę przejął Wejq, a jego przydupasem został Julianismus. Trzeci admin, Standardowy, podobno dołączył do Awrruka, który wiecznie się przebiera za kobietę u Pana Bora na błoniach niebiańskich papieskich. Przyszłość serwera jest niepewna. Po aferze inbowej już nikt nie wierzy w sprawiedliwość losu. 90% społeczności serwera stanowi teraz moderacja z administracją. Największy gracz, Sebek, odszedł z powodu ciągłych banów, nakładanych głównie przez moderatora BuddaSS, który miał pretensje do Sebka z tego powodu, że ten wyforsował jego nową ksywę - Anon Lalkarz. Koniec końców ostatecznego bana dostał za spieniężanie ograbionych z innej mapy (na którą dostał się podobno za sprawą sauevaema) diamentów. Teraz Anony forsują wprowadzenie Tekkita, nikt już nie pamięta o nowomapie. Podobno weekend majowy ma przynieść korzystne zmiany na serwerze, jak będzie, zobaczymy.

6ahqmr1.png Karagard 4 - postawiony przez sauevaema, jeździł od czerwca 2014, aczkolwiek był bardziej martwy niż papaj. Chujowy spawn, chujowe zabudowy, ogólnie ten server to jedna wielka porażka, dobrze że zdech. Brak ciekawych budowli, chory, żydowski system sklepów spowodował masowe biedactwo i sprzedaż wszystkiego co się ma, byleby przechytrzyć Blendziora (sklep działał tak, że im większy popyt tym drożej, ale im więcej chcesz czegoś sprzedać tym taniej co doprowadziło do sprzedaży nawet diamentów za cenę dirtu) Gracze:

  • sauevaem - admin, rzadko był na serverze
  • Ultore - mode, później admin, starociota
  • BuddaSS - mode, rak i śmieszek
  • lulzz - starociota, budował najwyższy wieżowiec
  • Zeulon - starociota, używał bota do zarządzania farmą
  • PrawilnyAnanas - zmodowany anon, pierdolony cwel, kurwa i dziwka szatana, obiekt masowego wyrzucania wyzwiskami pod jego kierunkiem, głównie dlatego że ta szmata jebana dawała sobie itemy, nie robiła nic co było obowiązkiem moderatora, a na prośbę o cuboida odpowiadał że mu się nie chce/że to gówno a nie budowla. Postawił chujowy domek przy spawnie, zbojkotowany na początku przez testovirona, a następnie cały karagard. Na zdjęciu obok ściana zażaleń na niego oraz jego zbojkotowany domek w centrum. Dzięki podlizywaniu dostał na starcie pełno szkła, butelek z enchantem i sanstone, dzięki czemu miał domek razem z innym moderatorem. Wrzucał do jaila za byle gówno.
  • Seba - postawił hotel w środku miasta, jako jeden z niewielu miał szybko zrobiony full enchant, niestety zamykał hotel i nie dało się wejść co powodowało wycieki krwi z odbytu graczy chcących szybko zenchantowac itemy.
  • Testoviron - zbudował domek na drzewie koło spawna do którego uciekali wszyscy gracze którzy ledwo się zespawnili i padali od szkieletów. Biegał z założoną na plecach siatką (nowogracze nie znajo komendy /hat) dzięki czemu stał się rozpoznawalny. Częsty gracz, pomimo swojego nicku w liście bogaczy servera figuruje dopiero na 5tym miejscu.
  • Blendzior - o dziwo najbogatszy gracz servera, dorobił się na szybkiej sprzedaży dirta i reszty syfu, figuruje na miejscu 1 listy najbogatszych graczy z wynikiem ponad 9000$. Kłócił się czasem z Testovironem dla żartu.

2017

W 2017 były 4 edycje

6ahqmr1.png Edycja Majowa - V - Server został wykupiony 23 kwietnia. Zaczęło się od tego, że jakiś anon założył server minikrafta i hostował go tydzień na gównokompie. Na server w ogóle nie wchodził, więc powstała inicjatywa z ramienia Lord Wujaszka, żeby założyć własny server. Terka i WujekBilly zgłosiłi się do pomocy z racji faktu, że byli kucami 25cm. Szybko postawili server na nogi do stanu grywalności. Były pewne problemy odnośnie koncepcji servera. Wujek Billy chciał server pvp, reszta administracji nie miała zdania. Lord Wujaszek założył frakcje chłodnych nazistów i rozpoczęło się budowanie gigantycznego reichu - głównym architeketem został CMETAHA (miał największy udział w budowie gigantycznego reichu), reich budowali również Jan Paweł II, CYGAN, W̶u̶j̶e̶k̶ ̶B̶i̶l̶l̶y̶ Lord Wujaszek i odwalili kawał naprawde dobrej roboty. Serwer trwał +- 6 tygodni, a został wykupiony na dwa, dużo nie zbudowano, ale też nie mało. Na serverze dominowały dwie największe frakcje, czyt. żydzi i naziści, którzy na początku walczyli o wpływy (naziści mieli szpiega u żydów), lecz później konflikt ustał i żyli w zgodzie. Żydzi również byli najbogatszymi anonami na serverze, abusując zawyżone ceny w banku, które nie zostały skorygowane tylko i wyłącznie przez niedopatrzenie, a gdy cofano im kasę kłócili się godzinami i straszyli wyjściem z servera.
V Edycja nocą
Wujaszek Billy banował raka jakim byli Czajka i Sperma, ale nie wiadomo po chuj ich odbanowywał w kółko. W̶s̶z̶y̶s̶c̶y̶ kilka osób nakurwialo na haksach jak Steinbach, ale w sumie niewiele im to dało, mode wszystko widzieli, reagowali wtedy kiedy było trzeba. Paru autystów miało śmieszne budowle. Ksiądz Prządlak zamknał nether, ogólnie był jebanym chujem. Po 2 tygodniach servera ktoś wrzucił ip servera na grupki z uczuciopedii i przez tydzień administracja nic innego nie robiła tylko banowała tych raków. Były też 'anony' pierdolone podwieki, które dawały ip servera kolegom z klasy (nie wiedzieli, że mode widział co oni piszą na priv). CMETAHA wybudował również blok socjalny, a zainteresowanie było tak duże, ze nie było miejsc. Anna Krysiak również miała swój pokój socjalny, ale był ewidentnie nie użytkowany, bo wylewała się z niego woda, a w środku były pająki. Były też organizowane cykliczne msze oraz heheimprezki w akompaniamencie cenzo. Koniec końców server padł z tego względu, że nie było za bardzo na niego pomysłu, a zdania administracji servera w jakim kierunku powinien pójść server były podzielone. Lord Wujaszek się znudził, Terka i Billy jeszcze chwile pograli i server padł. '''Screeny, nk więcej'''


6ahqmr1.png Edycja Sierpniowa - VI - Rak, discordziki z voice chatem. Mały i symetryczny spawn, powstało sporo ciekawych budowli ale w okresie kiedy serwer był w połowie zdechły, w końcu zdech i chuj mu na grób. Połowa "anonów" grifowała w chuj, a to że mieli po 12 lat to już inna sprawa, zmarnowany potencjał, prawdopodbnie najgorsza oficjalna edycja jak dotąd, a jej życie opierało się na tym że guwniaki miały wakacje.


TJI3l1z.png Edycja Październikowa - Trwał krótko, moderacja na początku dała anonom godzinę creative, jakiś anon o ksywce FAGMIN razem z kolegą w tym czasie zmagazynowali shulker boxy które mogły później rozpierdolić mapę, zostali później odkryci i zbanowani. Większość rzeczy była wybudowana na creative przez moderacje. Serwer dość pozytywny, ale nie odcisnął się w żaden sposób na historii karagradów.
Screeny Screeny

6ahqmr1.png Edycja Grudniowa - VIII - Anon o nicku Jan Paweł II stwierdził że chce założyć serwer na wersji 1.7.3 beta, ale jakiś Danon. Pikok odezwał się że z 2 innymi anonami już od 2 miesięcy budują mape. Pomimo mocnego narzekania wielu anonów, serwer wystartował 8 grudnia o 18:00, a anonki były miło zaskoczone.Serwer posiadał dungeony, co było powiewem świeżośći i strzałem w dziesiątke, wiele znajdziek, karczmę z żydkiem sprzedającym koordy do wielu mini dungeonów i potworów za które dostawaliśmy golda i fajne rzeczy.
Spawn Edycji Grudniowej w połowie życia serwera
Mimo,że dungeony okazały się pozytywnym zaskoczeniem to problemem na pewno było to,że najsprytniejsze anony wykorzystywały bugi i luki w dungeonach żeby nafarmić over9000 itemów przez co admini musieli latać i poprawiać oraz wykłócać się z graczami. Później powstał targ, pomnik Papieża Polaka, pixelart z różowym karaluszkiem, Arena PVP z tytułem championa, za który gracz otrzymywał niezniszczalną Koronę Championa, i na serwerze działo się wiele więcej ciekawych rzeczy. Po 7 godzinach wilniak i zbanowany na serwie Claude_M0net (nie ma dowodów że to był on, mimo że był rakiem) zaczeli ddosować serwer, i srać botami. W okresie najcięższego bombardowania serwer stracił około połowę średniej liczby online i nie odzyskał jej praktycznie do końca. Serwer przez następne 4 dni wstawał i zdychał, a modki zmieniali serwerownie 3 razy, by 13 grudnia oficjalnie ogłosić niezniszczalny serwer. Według raportów adminów ddosy cały czas szły, ale nicz nie mogły zrobić. Serwer dostał własną poczekalnie, i tak oto był w 100% bezpieczny. Gdy serwer zaczął zdychać, jakis modek wrzucił na stronkę dla polskich fanów gry ip i recenzje serwera, pare oburzonych koneserów klocków zaczeło zgłaszać serwer żeby obniżyć mu ocene na tej stronie #gimbo. Następnie odbyła się średnioudana akcja dziadkowania użytkowników forum dla gimbusów aż w końcu admin forum zaczął banować trollkonta anonów z powodem "karachan" xD, co zainspirowało anuncje do stworzenia ogromnego pixelartu matki admina przyjmującej z zadowoleniem penisa do ust. SCREENY Z AKCJI Serwer stał jeszcze na tej mapie z tydzień, po czym modki popełniły okropny błąd zmieniając mape, dodając gildie, i fajny aczkolwiek niepotrzebny generator map - przecież i tak zdychał xD - Po 2 tygodniach liczba online wahała się od 0 do 4, a niektóre anony tęskniły za starą mapą. Na mapie było też gigantyczne miasto, którego modki nie zdążyły zrobić przed wymieraniem serwera, chociaż poświęcili mu naprawde mnóstwo czasu - wielka szkoda, zmarnowany potencjał. Odbyła się wigilia, i sylwester. Powstało pare nowych memów, głównie związane z żydami. Na serwer zawitały minecraftowe starocioty jak pan_kocur, Blender, Prządlak i wielu innych, niekoniecznie pod tymi samymi nickami


Serwer na starej mapie żył 5 tygodni, około 2 na nowej, co czyni go najdłużej żyjącym, i prawdopodobnie najlepszym karagradem, ale nie najmniej rakowym. Uważa się,że gdyby nie autystyczny wileński ddoser serwer mógłby być o wiele pieniężniejszy.

To jakoś na tej edycji raki z discorda połączyły się oficjalnie w pierwszy historyczny Karacord mający pierwotnie na celu wkurwianie anonów i sabotowanie serwera. Później, czego można było się spodziewać raczki zmieniły Karacord w kółeczko atencyjne i jednego z największych molochów toczących polskie chany obok wykopu i grupek.

ObrazekWioska pod Karagradem zimowym 2017








ZDJĘCIA Z GRUDNIOWEJ

2018

6ahqmr1.png Edycja Marcowa - IX zaczał się przez jakiegoś hosta, który powiedział, że paypal >sam zabrał mu pieniądze, ale nie chciało mu się nic, z tym robić więc dał dostęp jakiemuś anonowi. Server stał od gdzieś 1 marca 2018. Server z początku był pełny oskarków i innych, po pewnym czasie się wykruszyli i zostali tylko więksi autyści. W czasie jak się to działo wydarzyło się parę rzeczy:

  • Zasrywanie fredów projekcjami, jak to jest tam chujowo
  • Ban dla anona Dancing, który prawdopodobnie stoi za fredem z atencjuszem mebloscianem
  • Podczas fredu, w którym anon postował teczki na meblosciana i namawiał do linczu, moderacja woratlu kwaken.kwaku nie zrobiła nicz
  • Moderacja servera również nie zrobiła nic, tak więc mebloscian mógł wciąż grać bez karnie, ostatecznie nie było powodu dla jego bana, gdyż jedyny dowód, który by mówił, że to ta sama osoba, to nick, sam mebloscian grający na serverze, zdawał się nie dawać jebania i grać dalej
  • Server co reklame jest zasrywany bolem dupy o discordy, koleczka(screen z gry na którym widać 3 figury z nickami graczy z servera), meblosciana

Adminem servera był cchujjjas, o którym nikt nic nie wiedział, były podejrzenia, że był to jeden z adminów zimowej. Na serverze powastało najwięcej budowli od wielu edycji, początkowym zamysłem servera było to, by podzielić go na tematyczne, ostatecznie każdy budował co innego. Na serverze znajdowałuje się m.in.:

  • Coś na wzór nevady, las vegas, hotel pyonpyang, little wodzislaw
  • Średniowiecze, w chuj domków, port, okręt wojenny, latarnia morska
  • Spawn, zajebany wieżowcami, pustymi budynkami, lotniskiem, autostradami (tym razem z betonu)
  • Różnie mniejsze lub większe budowle, podziemne miasto (coś na wzór tego z gothica), twierdza krasnoludzka, piramida, jakaś wieś z gta san andreas

to mniej więcej większość z tego co się tam działo.

Server spadł z rowerka z dniem 30.05.18r. Żył 2 i pół miesiąca, bo reszte był martwy.

TJI3l1z.png Edycja kuca-łojarza - żyła z tydzień. Niemal 0 pluginów i innych pomocy i regularne szkalowanie ze strony anonów wyśmiewające kuca-debila spowodowały że server szybko zdechł a admin raczył w nitkach mając ogromny ból dupy o porażkę swojego serwera. na jaw wychodzi także fakt, ze sporo anonów to zwyczajnie debile które same są największym rakiem serwerów

TJI3l1z.png Edycja Wrześniowa - założona na szybko i po taniości po kilku dziadziusiach anona-debila który podpuszczał anonów na otwarcie nowego serwera a potem dokonywał kompromitacji cwela na czekających anonach. Edycja miała premierę we wrześniu 2018 roku i była całkowitą kompromitacją wilniarza-dildosiarza, który nie potrafił zdildosowac serwera za 10zł, samemu wydając kilka solidnych stów na ataki. Admin servera semi kuc sam wykucował zabezpieczenia i nie musiał wydawać 50+ cebulianów na skomplikowane zabezpieczenia i bungeecorda. Była to pierwsza edycja na nowym patchu z wodnym światem 1.13.1, uboga w skrypty u pluginy i szybko zdechła bo zakładanie karagradu dla niechktosiów kończy sie po tygodniu. Nie mniej należy uznać kunszt opa serwera jak i możliwość zagrania w nowy content razem z innymi anonami

2021

Komuś zachciało się zrobić nową edycję na przełomie lipca i sierpnia no i sobie z 4 anonków comfortowo gra. We fredzie rak już wykolejać próbuje zabawę implikacjami. Also inny rak zamieścił adres serwera na wykopie, więc mode co jakiś czas musi sprawdzać czy nowoklockarz nie jest od białkova. 31 lipca z pięciu dostało banem. Na serwerze powstało kilkanaście budowli w okolicach spawna i wioska. Server ma średnio 10 osób online co jest niezłym wynikiem jak na trzeci tydzień życia biorąc pod uwagę poprzednie edycje gdzie w podobnym czasie serwer był martwy lub miał 2-3 osoby online

Plusem lub minusem jest nazimoderacja filtrująca każdego gracza i wyłączone rozprzestrzenianie się lawy i ognia. Nowoczesny jak na poprzednie Karagrady system stawiania cuboida za pomocą klocka samemu bez płakania o mode i możłiwości konfiguracji pozwalają na wspólne budowanie bez obawy o raczenie. Sam rak próbował wykoleić serwer spamując adresem na wykopie i szambie, co przyniosło skutek odwrotny od zamierzonego, ponieważ nazimdoeracja z łatwością odsiewała napływ i umieszczała go w korżyku lub piecu jednego z obozów przed zbanowaniem, dostarczając anonom rozrywki. Minusem jest chujowy host który potrafi wyjebać serwer bo nie wyrabia z obciążeniem.

Server przeżył mały renesans głównie z powodu nazimoderacji dostarczającej anonom zabawy za każdym razem jak wszedł jakiś rak, a pojawiało się go sporo z powodu spamowania linkami do serwera na wykopie i 4szambie. Mode będący dziadziusiem trumienką siedział w grze nawet w trakcie pracy zdalnej w swojej piwnicy. Online w trzecim i czwartym tygodniu sięgał 10+ osób jednocześnie i około 16 różnych dziennie, co było ewenementem jak na ostatnie edycje karagradów. Dawał znać o sobie chujowy host, także paru anonów zrzuciło się Opowi servera na nowego. Początkiem końca było wrzucenie nowej mapy, ponieważ stara pożerała gigantyczne ilości pamięci z powodu zjebów zapierdalających na sam koniec mapy. OP rano ogłosił ze będzie zmiana mapy i wypierdoli starą i przenosi cuboidy razem z zawartością,l dając anonom jakieś 6h na ogareniecie sprawy, bo po godzinie 17.00 zmiany się dokonały, za co OP został skrytykowany bo zajebał server robiąc wszystko na szybko. Mode przerzucał cuboidy i domki ze starej mapy na nową ale nie wszystkie się udało. Po usunięciu starej mapy nastąpiła kompromitacja cwela bo wszystkie dane o graczach były w tym samym folderze, efektywnie usuwając cały ekwipunek wszystkim graczom, kasując cuboidy i przypisując je opowi, wiec anony nie tylko musiały odszukać czy ich domek na drzewie znalazł się na anońskiej arce, ale także czekać na opa aby im oddał ich własność. na serwerze był mały plugin z poziomami, statystykami i skillami który także został zresetowany, wkurwiając anonów którzy w pocie czoła pracowali na swoje wysokie poziomy.

W piątym tygodniu życia servera było 6-7 stałych graczy, OP będący bagieta wykurwił na 2 tygodnie służby na litwe. Mode na serverze stwierdził ze nie ma co się pierdolić i wpadł na wspaniały pomysł zbudowania PRlowskiego osiedla z lat '90 używając kopiujwklejki z world edita. Osiedle dawało niezrównane feelsy, powstały pełne 2 ulice i jeden pełny blok tzw gierkówka. Mode twierdząc ze server i tak zdycha dawał każdemu creative, co przyśpieszało prace. Osiedle dawało potężne uczucia nostalgii, gdzie anoni zamulali na ławkach pod blokiem godzinami nic nie mówiąc tj. siedząc na afku albo grając w piłkę na boisku ponieważ jeden anon umiał into skryptowanie. W szóstym tygodniu server zdechł z powodu zerowego online

Screenshooty z edycji wakacyjnej 2021

Później były mniejsze edycja, ale tak bardzo martwe że wspomina się o nich ze skrybiego obowiazku.

2022

Edycja Śląska 1 kwietnia wstała edycja śląska. Normalnie byłoby to uznanie za kolejny dziadking gdyby nie to, że OP serwera skrupulatnie przez cały tydzień informował o zmianach i postępach w pracach nad serwerem. Tematyką serwera był śląsk i budowanie pod ziemią, czemu sprzyjała całkiem niezła, pełna olbrzymich grot i podziemi mapa której jak zwykle brakowało kilku biomów i logiki. Jak sama nazwa serwera wskazuje, większość anonów budowało jednak na powierzchni. Gra była dosyć stabilna, OP zastosował wiele rozwiązań po uprzedniej konsultacji z anonami typu profesje, sklep z przedmiotami których brakowało bo hehe nie ma dżungli. Była podstawowa ekonomia i silniejsze enczanty. Zachowano balans gdzie niby były nowe rzeczy, ale nie wrzucano modów ani nie wymagano aby coś dodatkowego poza grą pobierać. Można było wszystko zdobyć relatywnie łatwo, ale nie ekspresowo co dawało całkiem comfy uczucie gry pozbawionej grindu gdzie wszystko było dostępne pod warunkiem że się aktywnie grało. Rak został zbanowany już pierwszego dnia, zaś w następnych zbanowano oczywistą femkurwę i jej kolegę z pracy oskarka, ponieważ OP był ekstremalna spierdoliną siedzącą 24/7 przy komputerze i czytającego logi z całego dnia. Przez to doszło do jednego zgrzytu gdzie OP zbanował paranoicznie dwóch anonów, ale potem odbanował po całkiem ucywilizowanej jak na standardy karabin/ork dyskusji, przedstawieniu dowodów i relacji a następnie pogrożeniu palcem ze nieładnie nieładnie. Zepsuło to trochę atmosferę na serwerze ale z drugiej strony gwarantowało to że rak zostałby szybko usunięty. Miała tez miejsce batalia anonów z OPem, który chciał otworzyć End później. Zbudowano portal do Endu na spawnie, ale OP nie spodziewał się że anony zaczną używać wszelkich znanych i nieznanych sposobów aby przejść przez ściany i glichować się do portalu. Co anony sie przebiły lub przeszły przez ściany, to OP zamurowywał i teleportował łupieżce na spawn. Po godzinnej przerwie paru anonom którzy dostali się do endu wykorzystało nieobecność OPa i użyło komendy /back i /home aby wracając do endu. Ponownie rozpoczęła się druga batalia z OPem, który próbował wszystkiego, od kasowania waypointów po postawienie gigantycznego kloca z bedrocka na środku endu. Mimo tego, anony już masowo tepały się do Endu, co zaskutkowało tym że OP nienadążając już za stadem trollujacych go anonów wyłączył End z poziomu serwera, rozpierdalając przy tym chwilowo /home. Z innych rzeczy, skompromitowano femke i jej kolegę z pracy, poprzez zbanowanie i udostępnienie logów i IP na /og/, parę obrazków na spawnie w formie pixelartów, 10 kwietnia z okazji rocznicy smrodu rozjebał się na spawnie tupolev. Do końca serwera wierząc opowi grały 3-4 osoby. Serwer spadł z rowerka po 2 tygodniach*, ponieważ op stwierdził ze nie chce mu sie bulić 20 cebul tygodniowo dla 2-3 grających osób. Wrzucił on jednak mapę i pluginy serwerowe do nitki, dziękując wszystkim za grę w całkiem cywilizowany jak na standardy kabaczka sposób, dając trochę ciepłego uczucia na serduszko. Generalnie serwer miał swoje zgrzyty, ale gra była raczej przyjemna i bez gównoburz, dając nadzieję na przyszłość. Na serwerze była skocznia narciarska, rozbudowane metro, conajmniej 3 obudowane jamy z czego jedna przez 2 anonów bardzo solidnie zabudowana, egipt hardkor oraz trochę innych zamków i osiedli anonów. Wyróżniał się anon, który w ogóle nie używał cuboida, budował blisko i nie został okradziony lub zgriefowany, co świadczy raczej dobrze o poziomie raka a raczej jego braku.

  • - 3 tygodniach jeśli liczyć tydzień gdzie OP siedział sam na serwerze i betatestował.

Edycja Rakowa Jakoś na początku maja powstał nowy server i zdechł tego samego dnia. OP został zwyzywany od oskarków i zjebów, ponieważ reklamował serwer jako taki który będzie stać jak najdłużej a postał kilka godzin po czym o opie słuch zaginął na parę dni. Potem się objawił tłumacząc się problemami w życiu (a dokładnie bycie podwiekiem z zerowym skillem w stawianiu servera). Mniej więcej w tej samej nitce inny anon a raczej rak (o tym potem) postawił serwer. Odmiennie od śląska, była tylko delikatna ilość modów i pluginów. Spawn wyglądał bardzo comfy, ala górskie oko z okręgiem gór z oczkiem wodnym w środku. Powstało trochę fajnych struktur, online był niski ale stabilny. Do czasu. Otóż host nie zmienił ustawień dynmapy, z której można było zarówno postować jak i wyciągać logi czatów. W ten sposób okazało się że OPem serwera jest nie kto inny, a femka zbanowana na edycji śląskiej, razem ze swoim kolegą z pracy. Pierwsze dowody objawiły się w formie screenów z dynmapy o raczej wątpliwej wierzytelności do momentu, kiedy w nitce nie interweniował sam mode, potwierdzając że za serwerem rzeczywiście stoją raki. Objawił się także OP edycji śląskiej, który ponownie opublikował adresy IP obu raczków. Nitka została wyjebana, server prawdopodobnie jest bardziej martwy niż papież, zaś anony prawdopodobnie czekają na edycję wakacyjną, o ile w ogóle powstanie. Screen wyjebanej nitki

Edycja Wakacyjna OP śląskiej postanowił kolejny raz postawić server, tym razem taki który nie spadnie. Początkowo były problemy z wydajnością z powodu over9999 pluginów, testowaniem nowych rzeczy oraz tego, że użyto prerenderowanej mapy ze starszej wersji, co zaskutkowało tym że na mapie brakowało kilku nowszych bloków. Nie każdemu tez podobała się taka zrobiona od podstaw mapa w której 75% terenu to były góry. jeden z graczy podniósł tez kwestię tego ze mode lubi sobie pobudować na creative kiedy wszyscy inni muszą sami kopać. Z drugiej strony na serverze był sklep, system profesji i zarabiania pieniędzy, trywializując jakiekolwiek zbieranie zasobów i ograniczając męczący grind do minimum. Edycja żyłą 4 tygodnie, potem sporadycznie wchodziło 1-2 anonów pograć o pobudować. Jakoś na początku grudnia, gracze zaczęli sugerować restart mapy w nitce z różnych powodów, na co po małej kłótni OP zdecydował się zrobić. Na tej edycji było dosyć spokojnie, warto wspomnieć że pojawiły się dawno zapomniane ficzery charakterystyczne dla karagradu jak losowe gejowskie anonse rodem z anonskiego MTA, tytuł karalucha za zabicie smoka w netherze czy słowofiltry

2023

Edycja Wakacyjno-zimowa Rozpoczęta przed świętami w grudniu 2022, była tą samą co poprzednia wakacyjne - różniła się tylko zmieniona mapa i wersja gry na 1.19. Nie było zerowania kont, więc wszystkie poziomy zdobyte przez graczy zostały zachowane, zachowując obietnice że server ma stać długo i jak ktoś cos zbuduje i wróci za parę miesięcy to będzie to stać. Mode zaoferował również przeniesienie budowli z edycji zimowej jeśli ktoś sobie tego życzył ale nikt nie skorzystał. Z nowych rzeczy warto wymienić: - spierdolone moby. Losowo generowane mobki z losowymi właściwościami. Początkowo potrafiły rozpierdalać wszystko na cuboidzie, lub kraść graczom itemy z rąk i znikać. Mode usunął te najbardziej wkurwiające "affixy" i przetłumaczył większość losowych dropów z tychże mobów na wersję czanowe. Miska durszlaka? Katana wszechstronnego mistrza? pazur anioła na resorach? Sweterek Kamińskiej? można wymieniać długo. Nadal trafiają się nieprzetłumaczone przedmioty, ale to dlatego że opowi nie chce się dokończyć tłumaczeń - kompletne słowofiltry z kara. Działają nawet te dawno nieaktywne. Według OPa, dodanie graficznych wymagałoby zrobienia własnego texturepacka - bossowie. Niedokończony ficzer, paru anonów testowo mogło się zmierzyć z Anną Kamińską. O ile walka była ciekawa, to wypadały jedynie jakieś gównokryształy - zmniejszenie zasięgu klocków cuboidowych do 32, co pozwala na gęstszą zabudowę - w endzie latają teraz dwie bestie z wodzisławia - Postacie czanowe w formie NPC na spanie. Nic nie robią, stoją tylko ale dają te uczucie. W sylwestra było 5 anonów łącznie z OPem, ale wielu, w tym op, zdecydował się spędzić sylwestra na nieco bardziej interaktywnym MTA(a raczej afczył i poszedł spać biorąc pod uwagę że w klockach po północy stwierdził że jest sam w życiu, nienawidzi życia i generalnie depresja weszła motzno) Pojawiło się trochę fajnych anonskich budowli, sam Karastag, czyli spawn, został przez jednego z anonów wyremontowany w ramach wolontariatu. W niedziele sklep na spawnie nie działa, zaś pojawia się niewidzialny mob atakujący przez ściany graczy poruszających się za głośno w sklepie. Biorąc pod uwagę zmiany na mapie i aktywność w nitkach, można stwierdzić ze server był aktywny około 10 tygodni. Stoi nadal (18.03.2023) jeśli wierząc opowi, jeszcze postoi skoro jest opłacony do maja z planami jego przedłużenia W trakcie działania servera jakiś rak usiłował napuścić graczy klockowych na graczy MTA. Nie udało się, patrząc na to ze raczek został zbanowany a OPy klocków i MTA potwierdziły że miedzy graczami i opami jest wieczna sztama i niech anony graja w to co chcą. Plusem jest to ze mode jest skory do słuchania i wprowadzanai rzeczy które chcą anony. Minusem ze w niektórych aspektach jest konserwatywny i nie wprowadzi zmian, ale generalnie edycje można uznać na plus, również z powodu tego ze raka(albo dowodów na niego) praktycznie nie ma.

Ciekawostki

  • Nie licząc starych edycji, obecnie edycje można uznać za oficjalną jeśli serwer będzie przez miesiąc posiadał chociaż 15 aktywnych graczy codziennie.
  • Oficjalnymi memami Karagradu był "test", gimbus Pralka, którego inby dostarczały swego czasu mineelicie taczki lulzów i cygaństwo, czyli ostentacyjne Minecraftowe bogactwo widoczne w budowaniu brzydkich domków z rzadkich materiałów (np ze złota)
  • Jednym z karogradzkich memów są "coca boans".
  • Przez serwer anonków przwinęła się cała śmietanka atencjuszy z /trip/ i /fa/.
  • Dzięki przyjaznej studentom polityce firmy MOJANG AB (Notch nie ściga piratów) na serwerze anonków można grać na nieoryginalnej wersji Minecrafta,niemniej jednak administracja zachęca do kupna gry ponieważ jest pieniężna teraz cena z 5$ skoczyła do 30$ i od 2012 gra się tylko bardziej pierdoli, ale Microsoft chociaż ją optymalizuje
  • Na serwerze grudniowym powstała pasta gdy mode zmienil anonowi nick na grzes a ten z oburzeniem napisał: "kurwa mode nie chce byc jakims jebanym grzesiem kurwa co to ma byc ze mnie nazwales od imienia jakiegos kurwa typa bo jestempedalem losowo napisal i to widziales bo widziwsz prywatne wiadomosci i zmien bo nie chce byc jakims zasranym ghrzersiem kurwa ac i"
  • Między edycją IV a V było kilka mniejszych i większych edycji, lecz ze względu na małą ilość zarchiwizowanych screenów,ocetów i dowodów nie możemy ich uznać, bo nie mamy na czym się oprzeć.
  • Konto mursztina (admina craftportal), zostało shakowane i zostały z niego zapostowane cenzo, przez co jego konto, jest wyjebane ze strony.
  • Oficjalne edycje oznaczone są zieloną kropką taką jak ta 6ahqmr1.png, a te nieoficjalne taką TJI3l1z.png.

Obrazki