Karachan: Różnice pomiędzy wersjami

Z ChanWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
imported>Sługa szatana
mNie podano opisu zmian
imported>Dawid Rolly Rolewski
Nie podano opisu zmian
Linia 25: Linia 25:


[[Mitsuba]] wykucowana przez [[Djmati11|Matiego]] mitsuba radzi sobie świetnie jako silnik chanowy, nie jest jednak bez wad - posiada mnóstwo błędów, a [[Malkontent|malkontent]] nie kwapi się do ich naprawiania i jej prędkość nie zadowala. Jest natomiast bardzo łatwa w edycji i sposób w jaki została napisana daje kucom duże pole do popisu jeżeli chodzi o CustomCSS oraz CustomJS.  
[[Mitsuba]] wykucowana przez [[Djmati11|Matiego]] mitsuba radzi sobie świetnie jako silnik chanowy, nie jest jednak bez wad - posiada mnóstwo błędów, a [[Malkontent|malkontent]] nie kwapi się do ich naprawiania i jej prędkość nie zadowala. Jest natomiast bardzo łatwa w edycji i sposób w jaki została napisana daje kucom duże pole do popisu jeżeli chodzi o CustomCSS oraz CustomJS.  
Obsługiwane typy plików to: gif, jpg, mp4, png, webm.
Obsługiwane typy plików to: gif, jpg, mp4, png, webm, mp3.


== Tajne boardy ==
== Tajne boardy ==
Linia 44: Linia 44:


<!--
<!--
== Spadki z rowerka ==
== Niektóre spadki z rowerka ==
=== Sierpniowa śmierć ===
=== Sierpniowa śmierć ===


Linia 143: Linia 143:
[[Kategoria:Media złego wilka]]
[[Kategoria:Media złego wilka]]
{{Muzyka|lhRWZ96z4Vg}}
{{Muzyka|lhRWZ96z4Vg}}
<!--sram kota jak sra...-->

Wersja z 15:44, 23 kwi 2022

crIlzrz.png

Karachan - portal ze śmiesznymi obrazkami, uruchomiony 3 czerwca 2010, następca Tapchana. Na spółkę z Viczanem Wilnem najaktywniejszy polski czan, również najbardziej zraczały, a mimo największego ruchu anonom nic się nie chce. Obecnie jest policyjnym garncem miodu, autoparodią i namiastką dawnego Kara, jednak jak na razie nie istnieje żaden bardziej aktywny czan. Mimo licznych spadków z rowerka wciąż się trzyma. W polskim internecie nosi imię "Polskiego 4Chan'a". Nie bez przyczyny - kiedyś ironicznie używane określenie z czasem stało się w 100% prawdziwe, ze względu na największą ilość inb, raka, polityczki oraz pornografii na boardzie /b/ niczym na amerykańskim potentacie. Kurahen jest odwiedzany przez wymierający gatunek słonych anonów z przyzwyczajenia i braku lepszej alternatywy, co może świadczyć o ich ostrym syndromie sztokholmskim i masochistycznych zapędach.

Funkcjonowanie czana

Niestety, głównymi bywalcami czana są osoby z wysokim poziomem dynaminy, ironiczne śmieszki oraz sebiksy z vicopu, co zostało udowodnione już wielokrotnie, a sama moderacja powoli wycofuje się z tradycji banowania za ruchanie oraz normictwo. Ze względu na napływ użytkowników z wyżej wymienionego białkowa i innych rakowisk, dzisiaj na kurczaczku można założyć najbardziej absurdalnego, dziadkującego freda, a "anoni" bedą chodzić i to jeść zamiast zalać ewidentnego dziadka sagą tak jak kiedyś.

Z wiekiem Karachan stawał się czanem coraz mniej produktywnym, teraz nie powstaje tu już nic. Każda pasta czy hehe mem, który pojawi się na zerowej niedługo później pojawia się też na portalu Michaiła Białkova. Domek na drzewie nie może poszczycić się niemal żadnymi zabezpieczeniami bo nie zostało nic poza wirówką, która jednak szybko została złamana i udostępniona wszystkim zainteresowanym na mordoknidze i innych czanach. Sytuacja kurachena nie jest odosobnieniem, jego poprzednicy też zyskiwali użytkowników z żydmonstera i wykopu, gdzie content został z powrotem wynoszony. Czany fabryka memuw poważny biznes. Obecnie każdy polski użytkownik internetu młodszy niż 35 lat wie co to kara i przynajmniej raz na nim był.

Na samym chanie już nic nie da się zrobić, jeśli anon ma pomysł na jakąś akcję lub inną inbę to najlepiej jeśli najpierw zrobi to sam i po kryjomu a później zapostuje efekty, na grupowe rajdy lub akcje nie ma co liczyć ponieważ wszyscy mają wyjebane i wolą pisać o polityyyyce, sraniu psa jak sra lub o swoich lochach w sensie siostrach. W latach 2015 - 2017 gdy Uczuciopedia gdy rajdowała jakieś środowisko czy też stronkę to najczęściej podawała się za Kara.

Administracja i moderacja

Administracja i moderacja (jeśli można ją tak nazwać) nie nadaje się do niczego. Niegdyś składała się po prostu ze zwykłych podwieków, dziś z podwieków i debili zarazem.

Bany bez powodu, nie walczy z rakiem, w dodatku moderatorka-femka ma ból dupy o fredy z małpkami mimo ich aprobaty przez większość anonów. Inny moderator-białorycerz kryje swojego kolegę-wynosiciela przez co podjęcie odpowiednich działań antysmrodowych przez anuncję jest właściwie niemożliwe. Bany nie mają nic wspólnego z regulaminem efektem czego jest to że pled z odwołaniami na /kara/ ma z reguły over9000 postów.

Moderacja za nic ma sobie anonimowość użytkowników szą, upubliczniając ich IP i napisane posty pod pretekstem walki z rakiem. Administracja lubi również banować zakresy i odcinać tym samym całe miasta od możliwości postowania. Moderatorów z reguły nie ma na nocnej, porannej i bezrobotnej, pojawiają się za to licznie wraz z nadejściem gimnazjalnej, kiedy to większość polskiej elity intelektualnej kończy lekcje.

Jeszcze bardziej ostatnimi czasy moderacji oraz administracji częściej nie ma niż jest przez co nocne są festiwalem smrodu i autoraidów, "renesans" czanów mocno. Rozwiązanie? Przypierdolenie captchy żydowskiego botnetu, która nie rozwiązała absolutnie niczego a jedynie wkurwia ludzi (chociaż anony chodzum i to jedzum i tak).

Do ich największych zasług należy m. in. ciągłe dodawanie słowofiltrów, które zupełnie nie są potrzebne, a ich znaczenie znane jest tylko wąskiemu, elitarnemu gronu.

Silnik

Mitsuba wykucowana przez Matiego mitsuba radzi sobie świetnie jako silnik chanowy, nie jest jednak bez wad - posiada mnóstwo błędów, a malkontent nie kwapi się do ich naprawiania i jej prędkość nie zadowala. Jest natomiast bardzo łatwa w edycji i sposób w jaki została napisana daje kucom duże pole do popisu jeżeli chodzi o CustomCSS oraz CustomJS. Obsługiwane typy plików to: gif, jpg, mp4, png, webm, mp3.

Tajne boardy

...ma ona bardziej służyć jako miejsce dla potomnych, niż w jakiejkolwiek formie pomagać nowociotom... Tajne na rok 2020 nie istnieją, bo mode wyjebał twoją starą

Tajne służby lurkujące wykop

Oto informacja, którą udało się otrzymać anonimowym dotycząca przeglądania strony karachan.org przez tajne organy.

Z tego co wiem to jestem tu ja z KG Policji, kolega z KW w Łodzi i ktoś z delegatury ABW w Białymstoku (nie rozmawia z nami).

Okresowo obserwację prowadzi ktoś z Berlina (Bundesamt für Sicherheit in der Informationstechnik, miły gościu, opowiada fajne kawały), DGSE (chory skurwysyn, robił kiedyś w polu, wysadzał ludzi, ale za bardzo mu się podobało) lub GCHQ (nadęty bufon po Oxfordzie, żółtodziób).

Nie mamy oficjalnych informacji, ale na pewno anonimowe forum obrazkowe karachan.org jest również pod stałą obserwacją NSA i FSB, działa tu również pododdział propagandowy Hasbary.

Są także wynajęci ludzie ze strefy pozarządowej, których celem jest głównie szpiegostwo gospodarcze. Oto oficjalna wiadomość przechwycona przez legion anonymous na jednej z bramek TOR:

Ja z wykopu, od Michała Białka - jestem zatrudniony na umowę zlecenie, pracuję w godzinach od 1 do 6 rano.

Zbieram jak najwięcej brudów żeby Michał miał więcej dowodów w sądzie gdyby nadarzyła się sytuacja w której siądziecie na ławach sądowniczych. Maciej Prządło, Dawid Rolewski, Damian Rybacki, Kamil Scheicht i Julia Bernard już zostali zwerbowani i będą świadczyć przeciwko wam. Julia Nie chciała świadczyćprzeciwko wam ale udało nam się zdobyć takie filmy z jej udziałem, że gdy zobaczyła tylko jeden powiedziała, że jest w stanie zrobić wszystko tylko dlatego aby nie ujrzały one światłą dziennego. Z poważaniem gen.

Maciej Kiner

Historia

Karagate 2016

Dnia 18 września 2016 roku w godzinach nocnych jeden z modków, podpisujący się jako fuhrer stwierdził że jedzie się zajebać i udostępnia anonom swoje pasy do konsoli moderacji, oraz swoje prywatne teczki które zebrał przez okres dziewięciu miesięcy swojego moderowania. Anony masowo wchodzą na konto moda, siejąc rozpierdol na /b/ - kasując losowe tredy, banując anonów czy gównopostując, atencjując się modoznaczkiem. Pare minut po północy Karachan spada z rowerka. Inba odbija się echem po wszystkich chanach. Około 1:00 Kara wraca, opanowane przez Malkovicha. Inba dogasa. Mimo wycieku olbrzymiej ilości teczek, pokazującej jakim smrodem jest obecne Kara anony nie dają jebania, drobne migracje wkurwionych anonów wrócą do porządku po paru dniach.

2018 - rok powrotu dobrych rzeczy na Karachan

Mineły 3 miesiące, a już po 50 dniach od początku roku 2018, można stwierdzić że jest to rok lepszy niż 2016, 2017 (chociaż inba z bazylkurwą była dobra). Przez 3 miesiące mieliśmy naprawde ciekawe wydarzenia:

  • Włam na konto Alicji Fuchs. To dzięki temu Terkę odwiedziły bagiety, jakiś pędzel pojechał na spotkanie z Tomaszkiem, a na Kara ujawnili się nowi białorycerze. 3 nitki na łącznie ponad 6000 postów.
  • Szufla zostaje zapostowany na jakieś grupce kulinarnej. Zyskuje duży rozgłos,a polskie stronki facebookowe zaczynają masowo postować Szufle - Krzyś wychodzi do mainstreamu.[1]
  • Terka zaczyna strimować na YouTube, i po paru dniach pokazuje na streamie swoje hasła do kont, które szybko przejmują anonki publikując zdjęcia jego i jego rodziny, a Terka po chwili przez przypadek pokazuje kutasa jakiegoś pedała z omegle i dostaje ban na 2 tygodnie.
  • W wyniku wycieku haseł Terki zostaje odkryte to że rodzina Terkowiczów częścią wodzisławskiej sekty, do której oddają całe pieniądze, fundując defeki i wakacje w dynamicznych krajach dla rodziny Dragonów, do tego działają jako słupy piorąc pieniądze dla sekty, a brat werbuje do sekty swoją litewsko-rosyjsko-gruzińską żonę.

Po tzw. "renesansie" w sensie początku roku jak każdym innym przyszedł smród bo od 24 sierpnia 2018 część żydowskiego botnetu bo zalgo to leniwa kurwa która zamiast ogarnąć moderatora na nocną woli przypierdolić żydglowską captchę

* Reszta 2018 tutaj.

2020

Od 30 lipca 2020 kara jeździ jak gówno, przyczyna rzekomo taka że sieć na serwerowni nie wyrabia no i tak ponad tydzień sobie zdycha rakczan. Przestał zdychać 7 sierpnia; władze na henie przejeła tulpa Skandala, czyli Jimi "Hendrixon" Hendrix.

Poziom smrodu wzrósł over9000 razy.

Karachan w Gazecie Wyborczej

W sobotnim wydaniu Gazety Wyborczej dnia 28 stycznia 2012 roku pojawił się artykuł o ruchu Anonymous. Ku naszemu zdziwieniu redaktor Marcin Kącki umieścił też parę akapitów o polskich chanach. W tych akapitach opisał ogólnie społecznośc chanową, nasze relacje z ruchem Anonymous oraz jedeną z naszych udanych akcji (sprawdź Afera małżeńska). Redaktor Kącki odwołuję się nawet do tradycyjnego wrzucania Cenzopapieża gdziekolwiek jesteśmy. Ponadto zostaliśmy nazwani postrachem internetów i siedliskiem pedofilii, którego boją się Anonimowi . Na końcu artykułu możemy przeczytac krótki wywiad z Michałem Białkiem, który jak sam mówi również padł ofiarą chanów. Ponadto w pojawił się również artykuł o Fir3.

Linki