Sanjaya
Sanjaya z Lechii Lehji (tak naprawdę Sławomir Jaraszek) - burzliwy foliarz na burzliwe czasy, ultramaratończyk, ogrodnik zawodowy, muzyk, przywódca Jasnej Strony Mocy oraz samozwańczy król Lehji. Przez pewien czas zadawał się z wonsem i jego radyjkiem, współpraca jednak się zesrała bo sanjaya się zorientował, że jest dziadkowany.
Na jego wizję świata składa się ponad 9000 teorii spiskowych:
- płaskoziemstwo,
- turbosłowiaństwo,
- antyszczepionkostwo,
- chemtrails,
- illuminaci,
- masoni,
- reptilianie,
- mafia watykańska,
- NWO,
- protokoły mędrców syjonu
- alternatywna medycyna w tym woda plazmowana,
- gloryfikacja celibatu,
- wegetarianizm (na 60. urodziny stuknęły mu 34 lata odkąd jest wege),
- "dauny to nie ludzie",
- "adamowicz żyje",
- "jezus to fikcja i antychryst",
- i jeszcze wiele innych pomniejszych
Ważnym aspektem jego działalności jest również wymyślanie nowej etymologii słów metodą "na chłopski rozum", dzięki którym stara się udowadniać prawdziwość swoich tez.
Z powodu jego "występu" w serii filmów na żydrurze pt. "Płaska Ziemia - Poważna Analiza" skupił przez pewien czas uwagę normictwa, ale chyba już im się on znudził.
Młodość
Urodził się 6 kwietnia 1959 roku. Pochodzi z Nysy. W latach 90. Sanjaya był członkiem sekty Antrovis (źródło). Rozwodnik, zobowiązany jest do płacenia alimentów na dzieci, ale tego nie robi.
Sanjaya od 2020 roku
W wyniku pandemii rodzinne ogródki działkowe przy ulicy Saperskiej, gdzie znajduje się siedziba JSM oraz miejsce zamieszkania guru, zostały zamknięte, przez co Sanjaya musiał eksmitować się stamtąd. Nie wiemy gdzie żył do czasu ponownego otwarcia działek, ale najpewniej waletował w mieszkaniu jednego ze swoich sługusów. Obecnie wszystko wróciło do normy i Sanjaya nadal kręci filmy ze swoimi wywodami (stan na kwiecień 2022), jednakże nikt już nie daje o niego jebania.
Wbrew pozorom Sanjaya nadal ma pod sobą kilku przydupasów.
2022
Sanjaya nadal dobrze się trzyma, co widać na biegach.
 |
Wiara
Na podstawie internetowego foliarstwa, doświadczeń zebranych w przeróżnych sektach i własnych pomysłów Sanjaya stworzył własną religię kryjącą się pod nazwą "Jasna Strona Mocy".
W skrócie polega ona na tym, że kiedyś było sobie Imperium Lehickie, które dominowało na terenach położonych na północny wschód od Imperium Rzymskiego (patrz: wysrywy Janusza Bieszka), gdzie Słowianie niepodzielnie panowali i żyli sobie pełnią życia dzięki zdrowemu i zgodnemu z naturą stylowi życia (tzw. życie górno-biegunowe), dopóki Lehija nie została najechana przez "Siły Watykańskie" (bądź "Satanistyczno-Watykańskie"), co poskutkowało rozbiciem i chrystianizacją tych terytoriów, co było pierwszym krokiem do zamienienia potężnych Lehitów w cmentarniaków. Z biegiem czasu system masońsko-reptiliański czy tam iluminacko-żydowski wprowadził kolejne filary życia dolno-biegunowego jak mięsożerstwo (mające obniżać inteligencję i świadomość), "kuloziemstwo" i heliocentryzm, przyniesione wraz Kopernikiem (który wg JSM miał być agentem Watykanu), które mają zdezinformować społeczeństwo i zachęcić je do kultu zła (bo "hel" w heliocentryzmie ma znaczyć piekło), rozwiązłość seksualna (obniża poziom sił witalnych), a później, wraz z rozwojem technologii, system dodawał kolejne puste rozrywki, mające odciągnąć ludzi od szukania prawdy i nabierania sił (odurzanie) oraz fizyczne osłabiacze jak chemtrailsy i szczepienia.
Alternatywą proponowaną przez Sanjayę jest odrzucenie tych wszytkich systemowych watykańsko-iluminackich trucizn i powrót do lehicko-słowiańskich prawd i wierzeń. Oczywiście to nie jest tak, że to, co Sanjaya nazywa wiarą słowiańską, faktycznie nią jest. Podobnie jak Sanjaya wierzy w alternatywną wersję historii to tak samo wierzy w alternatywną wersję pogaństwa i tak na przykład uważa, że częścią pogaństwa słowiańskiego jest wyznawanie i kierowanie się "Zasadami Życia" (alternatywna nazwa "Logos"), wziętymi z Kybalionu (to taka księga hermetyzmu). Z części trzeciej listy agentów można też dowiedzieć się, że częścią słowiańskiej wiary jest Kabała, która została Słowianom ukradziona przez Żydów i że tak naprawdę to nazywa się ona Kabalah.
Warte odnotowania jest, że żadna grupa rodzimowiercza nie zgadza się z synkretycznymi pomysłami Sanjayi i każda tego typu grupa zdecydowanie odcina się od niego. Tak samo sprawa się ma w przypadku spożycia mięsa i kwestiach seksualnych - to znowu nie ma nic wspólnego z rzeczywistą religią pierwotną Słowian tylko zostało zapożyczone najpewniej z myśli wschodnich typu buddyzm, hinduizm czy inne hare krishna (z resztą samo jego przybrane imię - Sanjaya - pochodzi z hinduizmu[2]).
Dawniej Sanjaya sugerował, że powinno się po kolei przechodzić ze wszystkożerstwa do wegetarianizmu, weganizmu, a na koniec do witarianizmu, ale potem zrezygnował z tego ostatniego.
Lista agentów
|
Sanjaya |
W wolnym czasie Sanjaya stara się zrobić listę wszystkich agentów systemu, czyli ludzi zatrudnionych, żeby utrzymywali obecny porządek w swojej dziedzinie, tworzą teatr dla gojów (tak, to jego powiedzenie). Na liście znajdziemy przeróżnych ludzi - od światowych polityków i przywódców duchowych, przez osoby znane tylko w Polsce po jakichś losowych typów wyciągniętych z polskiego bądź ruskiego foliarskiego internetu. Sanjaya twierdzi, iż najłatwiej jest agentów poznać po tym, że nie uczą o "Zasadach Życia", nie mówią o "okupacji watykańskiej" (lub wręcz przeciwnie - bronią Kościoła), dużo gadają, ale nic z tego nie wynika, a przede wszystkim po tym, że nie żyją zdrowo (tj. żyją po cmentarniacku i rzekomo widać to po ich twarzach oraz nadwadze).
Ciekawostki
- Na Sanjayu został wykonany wyrok śmierci, ale przeżył (jego własne słowa)
- Sanjaya jest przeciwnikiem chrześcijaństwa, ale nie przeszkadza mu to w nazywaniu systemu "satanistycznym" oraz w używaniu innych typowo chrześcijańskich określeń
- Dawni zwolennicy Sanjayi okarżają go o wykorzystywanie metod typowych dla sekty jak wymaganie absolutnego posłuszeństwa
Linki
- oficjalna strona JSM
- wywiad w NaTemat
- jego kanał na bitchute
- artykuł o Sanjayi na nonsensopedii
- artykuł o Sanjayi na blogu jakiegoś katola
