Inba narkotykowa
Inba narkotykowa - afera powstała po tym jak anon wjebał się na profil siwego na fejsbuczku, wysyłając ćpunom śmieszne wiadomości. Sprawa nabrała tempa kiedy anon nastraszył jednego z ćpunów aby spuścił 200g towaru, co wywołało słynny wjazd pod blok i prawdopodobne spuszczenie wpierdolu siwemu, którego sebownia podejrzewa o to że się nastukał i w narkomańskich omamach kazał coś odpierdolić. Siwy zwany Areczkiem od godziny 15.30 nie daje oznak życia poza informacją, że pojechał na SOR. strollował całe kara udając że wjebał się na profil seby handlarza kamyczkami. Anony zaczeły trollować sebixa zwanego "Monsterem" na grupach Rawicza oskarżając go o przeróżne zbrodnie i postując ocety z nim w roli głównej. W pewnym momencie włamano się na konto monstera, ale za późno - OP był już w masce i został ujawniony jako dzadziuś i festiwal jednego opa. reakcje są mieszane, od wkurwienia że to znowu jeden op mitoman i oszust, po te pozytywne twierdzące ze zrobiono im dzień a tumoj w niedziele nie został zepsuty
Nitka spadła po tym jak była przypierdolona na ponad 2 tys. opów. Sam mode się w niej udzielił gasząc moralkurwy i raka, niechcący banując i odbanowując zwykłych anonów którzy dostali rykoszetem
Sprawa jest rozwojowa, kolejno są znajdowani kolejni sebeusze, w tym główny prowodyr wpierdolu o pseudonimie Monster. Powstaje trochę ocetów. Jak się wysram do kibla to się opisze resztę dokładniej. Żaden wpierdol się nie wyarzył, za to paru anonów trollowało na grupkach Rawicza wyzywając Monstera od konfidentów, co sam zainteresowany przyjął na chłodno i nie dał specjalnie jebania. Okazało się także, że Monster jest samotnym ojcem wychowującym dziecko którego matka p0lka kurwa spierdoliła do Mokebe.
Początek akcji
W niedziele pojawia się op, twierdząc że dostał się na konto jakiegoś losowego siwego z Rawicza. Rozpoczyna się festiwal pomysłów jak mu dojebać, wiec op pisze do losowych ludzi i ujawnia rozmowy z np: podstarzałą matką której zal było 20zł na skręta czy co tam wy ćpunskie ścierwa bierzecie. OP udając siwego nagazowanego m.in. poleca spuszczenie 200g towaru w kiblu twierdząc że przyszli po niego smutni panowie. Niewiele później pojawiają się groźby od kolegów siwego, którzy rzekomemu nagazowanemu dilklerowi chcą spuścić wpierdol. Areczek tymczasowo odzyskuje konto i zostaje przekonany przez opa lub innego anona do opuszczenia miejsca zamieszkania powołując się że zna gangusów, w tym lidera grupy tzw. Monstera. Po 15.30 kontakt z Areczkiem się urywa, z jedna tylko wiadomością że jedzie na SOR. Anony zastanawiają się czy Arek przeżył i jak jeszcze mocniej pogrążyć zarówno dilera jak i patusów. Pojawiają się w nitce pierwsze nowocioty, normiki i moralkurwy które pomyliły miejsca, wiec pomocny Moderator Przemek wskazał im miejsce na banicji, przypierdalając fred. Nazwa deski zostaje zmieniona na /b/ - wydział antynarkotykowy
Akcja nabiera tempa
Rozpoczyna się wielki stalk, ponieważ op nie publikował personaliów sebixów. Stalk ułatwia fakt, że seby jak to ameby umysłowe, maja po kilka tysięcy znajomych i otwarte profile (3 tys. znajomych w 20tys. mieście). Zostaje odnaleziony monster i paru innych patusów, jednak to na monsterze jako wręcz stereotypowym sebixie skupia się uwaga. Powstają ocety zarówno z nim w roli głównej, jak i nawiązujące do napojów energetycznych dla oskarków typu monster. jeden z anonów postanawia tez zawiadomić organy ścigania o handlu narkotykami i możliwym zagrożeniu życia wynikającym z wizyty sebixów i nadaniu wpierdolu Areczkowi. Pojawiają się tez pierwsze zgrzyty ponieważ op, który jakimś cudem wbił zarówno na konto Areczka, a potem samego Monstera, nie potrafił zrobić dumpu rozmów czy zwyczajnie ich zapisać. Nagrał nawet krótką kwestię, mającą należeć do monstera, ale niestety słychać było w tym głosie spierdoline a nie napakowanego testosteronem i powietrzem sebe.
Kompromitacja cwela opa
Po kolejnych pokazach impotencji opa, jeden z anonów postanawia opublikować rozmowę z trollkonta z której wynika, że zdemaskował on opa który trolluje i pomagał mu zachować maskę i prowadzić akcję, trwająca cały dzień. Op zarzeka się, że o ile niektóre rzeczy zmyślił, to inne były prawdą 9potem okazało się że wszystko było gównoprawdą). Nitka zostaje zdjęta, nazwa deski zmieniona jako nawiązanie do innej deski tj. forum darknetowe dla dzieci. Postać Areczka i patusów którzy rzekomo mu wpierdolili nie istnieje, zaś sam monster zachował chłodną twarz mimo bycia obsrywanym na grupkach fejsbuczkowych na Rawiczu. Chłód wywodzi sie zapewne z tego, że sam wychowuje córkę po matce kurwie która stwierdziła że musi skakać po czarnych kutasach. Nitka spada następnego dnia, po niej powstaje kilka nowych z ocetami, ale one tez relatywnie szybko zdychają. Zdania są podzielone, z jednej była hehe inba i dobry humor w niedziele wieczór, z drugiej wskazano na impotencje karabin.kek gdzie anonów praktycznie już nie ma, rajdy są rozjebywane przez gigantyczną ilość normickiego napływu, a jak przyjdzie co do czego to jest festiwal niechktosiowania
Galeria
Dump nitki
Galeria rozmowy opa z Areczkiem