Kotoafera: Różnice pomiędzy wersjami

Z ChanWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
imported>Dawid Rolly Rolewski
Utworzono nową stronę "'''Kotoafera''' - afera zapoczątkowana na Kurahenie 2 lipca 2022 roku, wyniesiona dzień później wstrząsnęła całym Wykopem doprowadzając do ponad 2300 wykopów z..."
 
imported>BotekCotek
Imgur migration
 
(Nie pokazano 30 wersji utworzonych przez 8 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Kotoafera''' - afera zapoczątkowana na Kurahenie 2 lipca 2022 roku, wyniesiona dzień później wstrząsnęła całym Wykopem doprowadzając do ponad 2300 wykopów znaleziska, pojawienia się go na głównej tegoż serwisu oraz przeogromnego butthurtu dupy u wyklopków (dużego do tego stopnia, że dosłownie w komentarzach wykopki wydawały na opa oryginalnej nitki wyrok śmierci).
{{Cytat|Nie ma dowodów na to, że Hendi wiedział o wycieku}}
'''Kotoafera''' - afera zapoczątkowana na Kurahenie 2 lipca 2022 roku, wyniesiona dzień później wstrząsnęła całym [[Wykop]]em a potem polskim internetem, doprowadzając do ponad 3100 wykopów znaleziska, pojawienia się go na głównej tegoż serwisu, pierwszego miejsca wśród hitów dnia oraz przeogromnego butthurtu dupy u wyklopków (dużego do tego stopnia, że dosłownie w komentarzach wykopki wydawały na opa oryginalnej nitki wyrok śmierci). Sama akcja przypomina aferę z Kenny'm Glennem z lutego 2009 roku, kiedy tenże młody internauta zapostował na żydrurze film gdzie znęca się nad kotem. W przeciwieństwie do karachanowej afery anony z szamba pomogły wystalkować Kenny'ego, a później dręczyli jego ojca. [https://anonfiles.com/4e27x2L9y7/kotoafera_rar Zdjęcia kota z akcji]
 
== Geneza ==
== Geneza ==
2 lipca w godzinach nocnych na Karachanie jeden z anonków postanowił pochwalić się związaniem kablem od suszarki nieposłusznego pchlarza, który przeszkadzał anuniakowi w spokojnym lurku, nagrywając też kilka filmów z całego zajścia. Nitka zostala z niewiadomych przyczyn wyjebana, lecz powróciła jako przeklejka kilka godzin później. Fred na początku nie charakteryzował się niczym szczególnym, poza dość dużym stężeniem [[Moralciota|moralcioterstwa]] za który poleciało zresztą kilka banów.  
{{Cytat|skurwysyn mnie wkurwial to najpierw go zatluklem a potem wzialem suszarke i powiesilem go na kablu za przednia i tylna lapke
wyje jakbym go obdzieral ze skory xD no to dostaje po mordzie i na sekunde sie zamyka}}
 
2 lipca w godzinach nocnych na Karachanie jeden z anonków postanowił pochwalić się związaniem kablem od suszarki nieposłusznego pchlarza, który przeszkadzał anuniakowi w spokojnym lurku, nagrywając też kilka filmów z całego zajścia. Nitka zostala z niewiadomych przyczyn wyjebana, lecz powróciła jako przeklejka kilka godzin później. Fred na początku nie charakteryzował się niczym szczególnym, poza dość dużym stężeniem [[Moralciota|moralcioterstwa]] za który poleciało zresztą kilka banów.
=== Cotek na Wykopie ===
=== Cotek na Wykopie ===
Kompletnym zwrotem akcji w całej inbie było zapostowanie znaleziska z rzekomym adresem IP opa nitki oraz screenami z Kara na Wykopie, chwilę później pojawił się na kara fred sugerujący, że to jeden z moderatorów stoi za całą akcją. Większość anonów od razu rzuciła się na moderację niczym wygłodniały kot na mysz, nie obyło się także bez wywisk takich jak "[[Hendrickson|mode cwel]]" (choć rzeczywiście moderacja zdolna jest do wielu świństw skierowanych przeciwko anonom). W międzyczasie popularność znaleziska na wykopie ciągle rosła, tak samo jak ilość gróźb pod adresem opa, jak i użytkowników kara (wykopki jako poważni, dorośli patrioci nie mogą pozwolić na takie traktowanie kotka zapostowanego na forum o kupie i siku, więc wytoczyli krucjatę "zwyrodnialcowi" zachęcając do zgłaszania opa na bagiety, ABW czy inne animal patrole, a nawet do dzwonienia do wszystkich biedronek w województwie kujawsko-pomorskim w celu wyciągnięcia logów z kas (xD), co świadczy o totalnej bezmyślności wyklopków, automatyczne wierzenie we wszystko co znajdą w internecie und ich życie w ciągłym wkurwie, bo jaki dorosły, szanujący się obywatel może zesrać się o związanie rąk małemu kotkowi? Atmosferę podgrzał licznik osób online wskazujący w szczytowym momencie na nieco ponad 260. Po ostudzeniu akcji wiele anonów zaczęło się zastanawiać, czy cała inba nie została czasem sprowokowana przez oryginalnego opa nitki, na co miały wskazywać dosyć mocno naciągane oskarżenia w kierunku moderacji Karachana, konto z którego zostało zapostowane znalezisko założone 3 godziny przed całą akcją, oraz fakt, że w znalezisku zostały zawarte protipy dotyczące wyjebek w biedronkach pod przykrywką cytowania postu z freda na kara. Tak więc najbardziej prawdopodobną opcją jest wielopiętrowy dziadek jednego z anonów, wkurwienie wykopu i anuncji a także próba wkręcenia w całą sprawę moderacji kuroko.


NK wklei zrzuty nitek omówionych w artykule i doprecyzuje tekst pod wzgledem np. interpunkcji czy hiperlinków bo pisałem na szybko
Kompletnym zwrotem akcji w całej inbie było zapostowanie znaleziska z rzekomym adresem IP opa nitki oraz screenami z [[Kara]] na Wykopie, chwilę później pojawił się na kara fred sugerujący, że to jeden z moderatorów stoi za całą akcją. Większość anonów od razu rzuciła się na moderację niczym wygłodniały kot na mysz, nie obyło się także bez wywisk takich jak "[[Hendrickson|mode cwel]]" (choć rzeczywiście moderacja zdolna jest do wielu świństw skierowanych przeciwko anonom). W międzyczasie popularność znaleziska na wykopie ciągle rosła, tak samo jak ilość gróźb pod adresem opa, jak i użytkowników kara (wykopki jako poważni, dorośli patrioci nie mogą pozwolić na takie traktowanie kotka zapostowanego na forum o kupie i siku, więc wytoczyli krucjatę "zwyrodnialcowi" zachęcając do zgłaszania opa na bagiety, ABW czy inne animal patrole, a nawet do dzwonienia do wszystkich biedronek w województwie kujawsko-pomorskim w celu wyciągnięcia logów z kas (xD)), co świadczy o totalnej bezmyślności wyklopków, automatyczne wierzenie we wszystko co znajdą w internecie und ich życie w ciągłym wkurwie, bo jaki dorosły, szanujący się obywatel może zesrać się o związanie rąk małemu kotkowi? Oczywiście nie obeszło się także bez zgłoszeń do płokułatuły z powodu zapostowania webma z torturowaną małpką w tarapatach i znajdowaniem miejsca zamieszkania opa przez IP. Atmosferę podgrzał licznik osób online wskazujący w szczytowym momencie na nieco ponad 260, co anuncja przywitała standardowymi rzeczami czyli np. pies rozpierdalany łopatą.gif. Po ostudzeniu akcji wiele anonów zaczęło się zastanawiać, czy cała inba nie została czasem sprowokowana przez oryginalnego opa nitki, na co miały wskazywać dosyć mocno naciągane oskarżenia w kierunku moderacji Karachana, konto z którego zostało zapostowane znalezisko założone 3 godziny przed całą akcją, oraz fakt, że w znalezisku zostały zawarte protipy dotyczące wyjebek w biedronkach pod przykrywką cytowania postu z freda na kara. Tak więc najbardziej prawdopodobną opcją jest wielopiętrowy dziadek jednego z anonów, wkurwienie wykopu i anuncji a także próba wkręcenia w całą sprawę moderacji kuroko w celu zniszczenia tego jebanego serwisu.
[[Kategoria:Akcje i raidy]] [[Kategoria:Wykop]] [[Kategoria:Karachan]]
 
Cały wątek na wyklopie [https://www.wykop.pl/link/6725081/koles-powiesil-kota-za-lapy-na-kablu-od-suszarki/]
 
== Instagram ==
 
Cała afera zyskała też rozgłos na instasrace, gdzie Dawid Malczyński chciał dać 20k osobie która udostępni IP OP-a. Normikom po pojawieniu się tego posta odpalił się CSI Instagram, pod aferę podczepili się wszyscy znani internetowi atencjusze jak chociażby Artur Szpilka xD oraz lambadziara Mafasshion (nk co to za jedna), konfabulacjom i mitomaństwu nie było końca, jakiś normik w komentarzach widząc screena postu z [[Karachan|Forum X]] który brzmiał "ostro oski" zasugerował, że autor tematu musi się nazywać Oskar Ostrowski, co pokazało że głupota [[Normalfag|normików]] nie zna granic. Później całość została podłapana przez @diozpl (Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt).
 
Afera sprowokowała [https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/121286/Wieczor-zDolnego-Slaska-Dlaczego-organizacje-prozwierzece-zyja-ze-soba-jak-pies-z-kotem konfrontację] na antenie Radio Wrocław pomiędzy dwoma wielkimi sygnalizatorami cnoty - Konradem Kuźmińskim z wcześniej wspomnianego DIOZ, oraz Mironem Chmielewskim z Fundacji Pomocy Zwierzętom Matuzalki. Chmielewski zarzucał Kuźmińskiemu bezpodstawne interwencje i odbieranie zwierząt na podstawie pogłosek, żerowanie na emocjach oraz wyłudzanie zbiórek niczym zwierzęce [[ECPU]]. W końcu wyszło, że Konrad pozwał Mirona za hejterstwo, przez to że ten drugi założył na fejsbuczku stronę punktującą niezgodne z prawem działania DIOZ. Co z tego wynikło? Otóż nic, oprócz pokazania że ludzie bawiący się w aktywizm mają mentalność [[Krzysztof Dymkowski|Dymkowskiego]].
 
Dzień później, Dolnośląski Inspektorat Chuja w Dupie wrzucił zdjęcie złożonego na komisariacie zawiadomienia, oraz zdjęcie 22-letniego Kacperka B. z Gdańska, który okazał się być rzekomo poszukiwanym sadystą. <del>Nadal nikt nie wie czy to ten sam kot, albo czy Kacper lurkuje, czy też jest przypadkową ofiarą nabuzowanego wściekłością tłumu świętojebliwych obrońców moralności. Informacje na temat tożsamości sprawcy pochodziły od "siostry" czyli równie dobrze jeden z annałków mógł napisać wiadomość na instażydzie z dziadziuś konta i każdy by w to uwierzył. Tak naprawdę nie wiadomo nawet, czy Kacperek rzeczywiście istnieje. Pojawiły się podejrzenia, że zdjęcie zostało wygenerowane na This Person Does Not Exist.</del>
 
{{ObrazekNowy|l=https://files.catbox.moe/ozykvj.jpg|t=Żaden Oskar, Żaden Wiktor}}
{{ObrazekNowy|l=https://files.catbox.moe/7c3flx.jpg|t=KOT JEST BEZPIECZNY}}
{{ObrazekNowy|l=https://files.catbox.moe/39f1l4.jpg|t=Wszechstronny Kacper}}
{{ObrazekNowy|l=https://files.catbox.moe/lhtvqz.jpg|t=Zawiadomienie}}
 
== Inne źródła o aferze ==
 
O aferze napisał także Głos Wielkopolski: [https://gloswielkopolski.pl/pracownik-znanego-marketu-torturowal-kota-i-chwalil-sie-tym-w-internecie-zdjecia-szokuja/ar/c1-16469841], fakt [https://www.fakt.pl/kurwa/plotki/maffashion-naglosnila-bulwersujaca-sprawe-mezczyzna-znecal-sie-nad-kotem/08ps31f], gazeta.pl [https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28657436,kujawsko-pomorskie-mezczyzna-torturowal-kota-powiesilem-go.html] i kurwa pudelek [https://www.pudelek.pl/poszukujemy-sadysty-ktory-w-bestialski-sposob-zneca-sie-nad-swoim-kotem-6787132936141344a]. Ciekawe czy ktokolwiek faktycznie sprawdził czy jest to faktycznie biedronkowe IP czy po prostu jakiś debil lub prawilny anon dokonał utra-[[Dziadziuś | dziada]] xD
 
== [[bagieta|Chuje w buzi]] ==
Okazało się jednak, że Kacperek nie tylko istnieje, ale dostał faktyczne [https://gdynia.policja.gov.pl/m17/informacje/wiadomosci/112412,Zatrzymany-za-znecanie-sie-nad-kotem.html bagiety].
<pre>
Katowany kot odebrany przez OTOZ Animals!
Kot o imieniu Lenin - tak nazwała go właścicielka, był maltretowany przez jej konkubenta, który w Internecie tak się przechwalał
 
S... syn mnie wkur... to najpierw go zatłukłem a potem wziąłem suszarkę i powiesiłem go na kablu za przednią i tylną łapkę. Wyje jakby go obdzierał ze skóry xD no to dostaje po mordzie i za sekundę się zamyka.
 
Ilustrował to zdjęciami torturowanego młodego kotka zawieszonego za tylną łapkę.
Zaraz po zgłoszeniu inspektorzy OTOZ Animals wraz funkcjonariuszami Policji zdążyli odebrać jeszcze żywego kota! Roczny kocurek obecnie przebywa pod naszą opieką w gdyńskim Ciapkowie, prowadzonym przez OTOZ Animals. Kot jest w trakcie szczegółowych badań weterynaryjnych, niestety jego stan nie jest dobry: ma trudności z poruszaniem się, ma również spalone wąsy, opuchniętą łapkę oraz zaburzenia błędnika. Już wiemy, że pilnie będzie potrzebny rezonans magnetyczny, konsultacja neurologiczna i ortopedyczna oraz dalsze leczenie i rehabilitacja. Kot jest pod stałą opieką weterynaryjną. Jutro prokuratura w Gdyni ma przesłuchać oprawcę i zapewne podejmie decyzję o dalszym postępowaniu.
Oczywiście OTOZ Animals będzie wnioskować o status oskarżyciela posiłkowego chcąc reprezentować prawa pokrzywdzonego kota. Zrobimy wszystko, aby oprawca otrzymał jak najwyższy wymiar kary! Kocurkowi daliśmy na imię Leni i zrobimy wszystko, aby wyzdrowiał! Chcemy wynagrodzić Leniemu wszystkie krzywdy jakich doświadczył z ręki człowieka! Prosimy Was serdecznie pomóżcie nam go wyleczyć i przywrócić do normalnego życia!
</pre>
 
Gniję, że autor tego wysrywu specjalnie użył negatywnie nacechowanego słowa "konkubent" zamiast partner albo chłopak, byleby tylko wywołać większe poruszenie.
 
{{ObrazekNowy|l=https://files.catbox.moe/8sdelr.jpg|t=Kot Lenin}}
 
== 2023 ==
* Rzekomy oryginalny kociarz w marcu wyjawił, że wyszedł już z aresztu i [[policja nie może nic zrobić|policja gówno mu zrobiła]]. Na ile to prawda - nie wiadomo.
 
  [[Kategoria:Karachan]]
{{Kategoria|Wykop}}
{{Kategoria|Akcje i raidy}}

Aktualna wersja na dzień 18:24, 2 maj 2023

Nie ma dowodów na to, że Hendi wiedział o wycieku

Kotoafera - afera zapoczątkowana na Kurahenie 2 lipca 2022 roku, wyniesiona dzień później wstrząsnęła całym Wykopem a potem polskim internetem, doprowadzając do ponad 3100 wykopów znaleziska, pojawienia się go na głównej tegoż serwisu, pierwszego miejsca wśród hitów dnia oraz przeogromnego butthurtu dupy u wyklopków (dużego do tego stopnia, że dosłownie w komentarzach wykopki wydawały na opa oryginalnej nitki wyrok śmierci). Sama akcja przypomina aferę z Kenny'm Glennem z lutego 2009 roku, kiedy tenże młody internauta zapostował na żydrurze film gdzie znęca się nad kotem. W przeciwieństwie do karachanowej afery anony z szamba pomogły wystalkować Kenny'ego, a później dręczyli jego ojca. Zdjęcia kota z akcji

Geneza

skurwysyn mnie wkurwial to najpierw go zatluklem a potem wzialem suszarke i powiesilem go na kablu za przednia i tylna lapke wyje jakbym go obdzieral ze skory xD no to dostaje po mordzie i na sekunde sie zamyka

2 lipca w godzinach nocnych na Karachanie jeden z anonków postanowił pochwalić się związaniem kablem od suszarki nieposłusznego pchlarza, który przeszkadzał anuniakowi w spokojnym lurku, nagrywając też kilka filmów z całego zajścia. Nitka zostala z niewiadomych przyczyn wyjebana, lecz powróciła jako przeklejka kilka godzin później. Fred na początku nie charakteryzował się niczym szczególnym, poza dość dużym stężeniem moralcioterstwa za który poleciało zresztą kilka banów.

Cotek na Wykopie

Kompletnym zwrotem akcji w całej inbie było zapostowanie znaleziska z rzekomym adresem IP opa nitki oraz screenami z Kara na Wykopie, chwilę później pojawił się na kara fred sugerujący, że to jeden z moderatorów stoi za całą akcją. Większość anonów od razu rzuciła się na moderację niczym wygłodniały kot na mysz, nie obyło się także bez wywisk takich jak "mode cwel" (choć rzeczywiście moderacja zdolna jest do wielu świństw skierowanych przeciwko anonom). W międzyczasie popularność znaleziska na wykopie ciągle rosła, tak samo jak ilość gróźb pod adresem opa, jak i użytkowników kara (wykopki jako poważni, dorośli patrioci nie mogą pozwolić na takie traktowanie kotka zapostowanego na forum o kupie i siku, więc wytoczyli krucjatę "zwyrodnialcowi" zachęcając do zgłaszania opa na bagiety, ABW czy inne animal patrole, a nawet do dzwonienia do wszystkich biedronek w województwie kujawsko-pomorskim w celu wyciągnięcia logów z kas (xD)), co świadczy o totalnej bezmyślności wyklopków, automatyczne wierzenie we wszystko co znajdą w internecie und ich życie w ciągłym wkurwie, bo jaki dorosły, szanujący się obywatel może zesrać się o związanie rąk małemu kotkowi? Oczywiście nie obeszło się także bez zgłoszeń do płokułatuły z powodu zapostowania webma z torturowaną małpką w tarapatach i znajdowaniem miejsca zamieszkania opa przez IP. Atmosferę podgrzał licznik osób online wskazujący w szczytowym momencie na nieco ponad 260, co anuncja przywitała standardowymi rzeczami czyli np. pies rozpierdalany łopatą.gif. Po ostudzeniu akcji wiele anonów zaczęło się zastanawiać, czy cała inba nie została czasem sprowokowana przez oryginalnego opa nitki, na co miały wskazywać dosyć mocno naciągane oskarżenia w kierunku moderacji Karachana, konto z którego zostało zapostowane znalezisko założone 3 godziny przed całą akcją, oraz fakt, że w znalezisku zostały zawarte protipy dotyczące wyjebek w biedronkach pod przykrywką cytowania postu z freda na kara. Tak więc najbardziej prawdopodobną opcją jest wielopiętrowy dziadek jednego z anonów, wkurwienie wykopu i anuncji a także próba wkręcenia w całą sprawę moderacji kuroko w celu zniszczenia tego jebanego serwisu.

Cały wątek na wyklopie [1]

Instagram

Cała afera zyskała też rozgłos na instasrace, gdzie Dawid Malczyński chciał dać 20k osobie która udostępni IP OP-a. Normikom po pojawieniu się tego posta odpalił się CSI Instagram, pod aferę podczepili się wszyscy znani internetowi atencjusze jak chociażby Artur Szpilka xD oraz lambadziara Mafasshion (nk co to za jedna), konfabulacjom i mitomaństwu nie było końca, jakiś normik w komentarzach widząc screena postu z Forum X który brzmiał "ostro oski" zasugerował, że autor tematu musi się nazywać Oskar Ostrowski, co pokazało że głupota normików nie zna granic. Później całość została podłapana przez @diozpl (Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt).

Afera sprowokowała konfrontację na antenie Radio Wrocław pomiędzy dwoma wielkimi sygnalizatorami cnoty - Konradem Kuźmińskim z wcześniej wspomnianego DIOZ, oraz Mironem Chmielewskim z Fundacji Pomocy Zwierzętom Matuzalki. Chmielewski zarzucał Kuźmińskiemu bezpodstawne interwencje i odbieranie zwierząt na podstawie pogłosek, żerowanie na emocjach oraz wyłudzanie zbiórek niczym zwierzęce ECPU. W końcu wyszło, że Konrad pozwał Mirona za hejterstwo, przez to że ten drugi założył na fejsbuczku stronę punktującą niezgodne z prawem działania DIOZ. Co z tego wynikło? Otóż nic, oprócz pokazania że ludzie bawiący się w aktywizm mają mentalność Dymkowskiego.

Dzień później, Dolnośląski Inspektorat Chuja w Dupie wrzucił zdjęcie złożonego na komisariacie zawiadomienia, oraz zdjęcie 22-letniego Kacperka B. z Gdańska, który okazał się być rzekomo poszukiwanym sadystą. Nadal nikt nie wie czy to ten sam kot, albo czy Kacper lurkuje, czy też jest przypadkową ofiarą nabuzowanego wściekłością tłumu świętojebliwych obrońców moralności. Informacje na temat tożsamości sprawcy pochodziły od "siostry" czyli równie dobrze jeden z annałków mógł napisać wiadomość na instażydzie z dziadziuś konta i każdy by w to uwierzył. Tak naprawdę nie wiadomo nawet, czy Kacperek rzeczywiście istnieje. Pojawiły się podejrzenia, że zdjęcie zostało wygenerowane na This Person Does Not Exist.

Inne źródła o aferze

O aferze napisał także Głos Wielkopolski: [2], fakt [3], gazeta.pl [4] i kurwa pudelek [5]. Ciekawe czy ktokolwiek faktycznie sprawdził czy jest to faktycznie biedronkowe IP czy po prostu jakiś debil lub prawilny anon dokonał utra- dziada xD

Chuje w buzi

Okazało się jednak, że Kacperek nie tylko istnieje, ale dostał faktyczne bagiety.

Katowany kot odebrany przez OTOZ Animals!
Kot o imieniu Lenin - tak nazwała go właścicielka, był maltretowany przez jej konkubenta, który w Internecie tak się przechwalał

S... syn mnie wkur... to najpierw go zatłukłem a potem wziąłem suszarkę i powiesiłem go na kablu za przednią i tylną łapkę. Wyje jakby go obdzierał ze skóry xD no to dostaje po mordzie i za sekundę się zamyka.

Ilustrował to zdjęciami torturowanego młodego kotka zawieszonego za tylną łapkę.
Zaraz po zgłoszeniu inspektorzy OTOZ Animals wraz funkcjonariuszami Policji zdążyli odebrać jeszcze żywego kota! Roczny kocurek obecnie przebywa pod naszą opieką w gdyńskim Ciapkowie, prowadzonym przez OTOZ Animals. Kot jest w trakcie szczegółowych badań weterynaryjnych, niestety jego stan nie jest dobry: ma trudności z poruszaniem się, ma również spalone wąsy, opuchniętą łapkę oraz zaburzenia błędnika. Już wiemy, że pilnie będzie potrzebny rezonans magnetyczny, konsultacja neurologiczna i ortopedyczna oraz dalsze leczenie i rehabilitacja. Kot jest pod stałą opieką weterynaryjną. Jutro prokuratura w Gdyni ma przesłuchać oprawcę i zapewne podejmie decyzję o dalszym postępowaniu.
Oczywiście OTOZ Animals będzie wnioskować o status oskarżyciela posiłkowego chcąc reprezentować prawa pokrzywdzonego kota. Zrobimy wszystko, aby oprawca otrzymał jak najwyższy wymiar kary! Kocurkowi daliśmy na imię Leni i zrobimy wszystko, aby wyzdrowiał! Chcemy wynagrodzić Leniemu wszystkie krzywdy jakich doświadczył z ręki człowieka! Prosimy Was serdecznie pomóżcie nam go wyleczyć i przywrócić do normalnego życia!

Gniję, że autor tego wysrywu specjalnie użył negatywnie nacechowanego słowa "konkubent" zamiast partner albo chłopak, byleby tylko wywołać większe poruszenie.

2023

  • Rzekomy oryginalny kociarz w marcu wyjawił, że wyszedł już z aresztu i policja gówno mu zrobiła. Na ile to prawda - nie wiadomo.